Katastrofalna sprzedaż Hellblade 2. Fani przepowiadają najgorsze
Hellblade 2 niestety nie sprzedało się zbyt dobrze… W zasadzie to nie sprzedało się praktycznie wcale. Nic dziwnego, że fani martwią się o Ninja Theory.
Microsoft tak ochoczo wspiera abonament Xbox Game Pass (Call of Duty?! Kto by pomyślał!), że czasami ciężko uznać, co dla firmy może być sukcesem, a co porażką. Dlatego też nikt nie wie, jak włodarze korporacji zapatrują się na sytuację Hellblade 2.
Hellblade 2 ma tak złą sprzedaż, że aż fani się martwią
Ninja Theory to wspaniałe studio, które podchodzi do gamedevu od zupełnie nowej strony, skupiając się na historiach, bohaterach i jak najbardziej rzeczywistym podejściu przepracowywania traum. Wszak o tym było pierwsze Hellblade, które okazało się bodaj jedną z najlepszych gier AA w historii. Tytuł nie kosztował wcale dużo na premierę, a do tego był tak unikalny, że zaliczył wyjątkowe przyjęcie.
Niestety, z Senua’s Saga: Hellblade 2 jest inaczej. Kolejna część, na którą fani czekali przez tyle lat, sprzedała się wręcz katastrofalnie. Tak przynajmniej uważa Christopher Dring, redaktor naczelny GameIndustry.biz. Podzielił się on na Twitterze nowymi danymi, zgodnie z którymi maj był koszmarnym miesiącem dla premier i sprzedaży gier w Europie. Nawet największe hity i oczekiwane indyki – Hellblade 2, konsolowy System Shock Remake czy Rogue Prince of Persia – nie trafiły nawet do listy 100 najlepiej sprzedających się tytułów.
May was a brutal month for game sales in Europe. With fantastic games like the System Shock remake on consoles, Hellblade 2, and the Rogue Prince of Persia all missing out on the Top 100. There are mitigating reasons, but the market remains challenged https://t.co/UU0a62OjRy
— Christopher Dring (@Chris_Dring) June 24, 2024
Wina Xbox Game Pass?
Jeśli więc Hellblade 2 ominęło tak długą topkę, to fani od razu zaczęli się martwić. Nic zresztą dziwnego, gdyż we współczesnych czasach sukces mierzy się pieniądzem, a nic nie opisuje pieniądza tak mocno, jak liczba sprzedanych kopii. Ci, którzy czekali na nowe Hellblade, byli zaskoczeni, że Microsoft praktycznie w ogóle nie reklamował gry, do tego postanowił nie oferować pudełkowej edycji, wyraźnie stawiając na debiut w Xbox Game Pass. Usługa przytemperowała najwyraźniej sprzedaż, o czym zresztą mówi się od dawna.
Do tego Microsoft w ostatnim czasie zamknął nawet cenione studia. Firma “nakupowała” deweloperów, lecz teraz może mierzyć się z problemem ich utrzymania. Wszystko to sugeruje, że Ninja Theory może mieć ciężko, choć zapewniano, że gigant z Redmond dał zielone światło ich kolejnej grze (wciąż powstaje też ciekawie zapowiadające się Project: Mara). Hellblade 2 nie poradziło sobie również na Steam, a do tego mało kto w ogóle przeszedł tak krótką przygodę. Xbox Game Pass zdecydowanie tłumaczy problemy ze sprzedażą, ale nie wiem, czy to wystarczająca usprawiedliwienie w oczach Microsoftu.
Źródło: fandomwire