Dlaczego PS5 Pro jest tak drogie? “To wina braku konkurencji”

PS5 Pro. Ta gra dostała
Newsy PS5

Cena PS5 Pro wywołała wiele kontrowersji. Sony postanowiło rozbić bank i wycenić swój nowy sprzęt na 700 dolarów, a w Europie jeszcze więcej – na 799,99 euro. Co stoi za aż tak wysokim kosztem zakupu nowej konsoli do gier? Jeden ze znanych branżowych analityków znalazł odpowiedź. I powodów jest przynajmniej kilka.

Nowe PS5 Pro jest bardzo drogie. Dlaczego?

Od momentu ogłoszenia PS5 Pro w sieci toczy się dyskusja na temat zasadności aż tak wysokiej ceny. W Polsce za nową konsolę zapłacimy grubo ponad 3000 złotych, a to i tak za wersję bez napędu. Ten można dokupić osobno, o ile uda wam się go znaleźć. Obecnie dostępność tego akcesorium jest naprawdę niska, a ceny wysokie i wynoszą nawet 850 złotych. Cóż, nie wygląda to za ciekawie.

Pojawia się zatem pytanie — dlaczego Sony chce aż tak drogo sprzedawać swój nowy sprzęt? Zdaniem jednego z branżowych analityków, powodów jest kilka. Piers Harding-Rolls zajmujący się rynkiem gier zwraca uwagę na kilka ważnych czynników. Po pierwsze, Sony chce bardzo ściśle chronić swoją marżę podczas sprzedaży sprzętu. Japończycy za wszelką cenę chcą uniknąć sprzedaży konsol ze stratą i mają na celu konkretne zarabianie na samych urządzeniach, nie tylko na grach. Do tego dochodzi jeszcze czynnik inflacji łańcucha dostaw.

Jest też coś jeszcze.

Zobacz też: Sony oficjalnie pokazuje PlayStation 5 Pro. Oto cena, data premiery, nowości, lista ulepszonych gier i nie tylko

Chodzi o brak konkurencji. Obecnie Sony nie ma na rynku żadnego poważnego rywala, który mógłby kusić graczy swoją nową konsolą. Jasne, patrzymy w tym wypadku na Microsoft, który… nie ma zamiaru pokazywać Xboksa Series X w wersji Pro. Wychodzi na to, że w obliczu tak komfortowych warunków Sony może sobie po prostu pozwolić na więcej.

Źródło: ign.com

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie