Microsoft pracuje “pełną parą” nad next-genowym Xboksem. To “największy skok technologiczny w historii”
Prezeska Xbox Sarah Bond mówi o “największy skoku technologicznym w historii” w odniesieniu do nowego Xboksa. Prace idą “pełną parą”.
Jez Corden z Windows Central wszedł w posiadanie wewnętrznej korespondencji Sarah Bond, prezeski Xbox. Okazuje się, że za kulisami już wiele mówi się o kolejnej generacji. Microsoft ma gigantyczne ambicje.
Next-genowy Xbox w słowach prezeski korporacji
Wygląda na to, że prace nad kolejną generacją ruszyły “pełną parą”, a przynajmniej to przyznaje Sarah Bond. Szefowa porusza ten temat w firmowej korespondencji, która dość szybko pojawiła się w internecie. O nowej generacji mówi się obecnie zaskakująco dużo. Znamy niektóre plany związane z PS6 (wszak powstają już pierwsze gry na taki sprzęt), a nawet wewnętrzne dokumenty Microsoftu sugerują, że next-geny nie wystartują wcześniej niż w 2028 roku.
Teraz Bond poruszyła temat rzekomo przełomowej generacji. Jej zdaniem będzie to “największy skok technologiczny w historii”. Na dobrą sprawę należy to traktować wyłącznie jako puste słowa. Tak samo mówiono o potencjalnym PS6, a przy każdej nowej generacji obiecywana jest rewolucja. To naturalne, w końcu mówimy o de facto “nowej generacji” – byłoby niezręcznie, gdyby nagle okazało się, że niczym nie różni się od poprzedniej.
Co ciekawe, sprzęt ma zaoferować coś zwanego “Gaming AI”. Sztuczna inteligencja ma pomóc nie tylko graczom, ale i twórcom.
Wprowadzamy innowacje w dziedzinie sztucznej inteligencji w grach, koncentrując się na dostarczaniu wartości dla graczy i deweloperów w zakresie odkrywania, zaangażowania i szybkości twórców.
– podkreśla Sarah Bond
Znów dość puste, mało konkretne słowa. Gaming AI zapowiada się jednak na zestaw narzędzi wspomaganych sztuczną inteligencją, które zapewne mogą pomóc w jakości i wydajności. Zgaduje, że jednym z takich rozwiązań może być nawet coś na wzór DLSS czy FSR. Swoją technologię skalowania rozdzielczości ma podobno nawet Sony, więc Microsoft nie może zostać w tyle.
Źródło: IGN