Gwiazdeczki Twitcha grają w gry na swoich tyłkach, a nawet całych ciałach
Nowa meta na Twitch wywołuje konsternację u każdego. Wiele streamerek zaczęło transmitować gry na swoim… “przodzie” i “tyle”.
Szczerze powiedziawszy, jestem zaskoczony, że dopiero teraz ktoś na to wpadł. Przecież nie od dziś wiadomo, że streamerki nie tyle grają w gry, ile kuszą widzów i potencjalnych subskrybentów bardzo “skąpymi” strojami. Gaming w Diablo IV w stroju kąpielowym to ledwo wierzchołek góry lodowej dziwacznych pomysłów. Wiele z nich to wręcz definicja idiotyzmu.
Twitch z nowym, szalonym trendem
Najpopularniejszej platformie streamingowej nagość nie jest obca – artystyczna, czy też nie. Jakiś czas temu popularna “gwiazda” platformy o ksywce Morgpie przeprowadziła transmisję, na której reagowała na film pewnego YouTubera o ewolucji Twitcha. Problem w tym, że widzom film pokazywała na… swoich pośladkach. Wtedy jednak niewiele osób cokolwiek sobie z tego zrobiło. Nie nic nie zwiastowało, że będzie to kolejny trend streamerów.
Potem jednak Morgpie postanowiła kontratakować i to bezpośrednio. Najpierw wykonała parę prostych ćwiczeń, aby potem zacząć grać w Fortnite. Oczywiście, że na swoim tyłku, a co? Po prostu grała na komputerze, wyświetlając obraz z gry na spodenkach pełniących funkcję green screena. To z kolei szybko stało się viralem, a inni “kreatorzy contentu” zaczęli korzystać z pomysłu.
W ten sposób platformę dosłownie zalała fala twórców, którzy postanowili transmitować obraz z gry, filmu, czy czegokolwiek tak naprawdę, na swoim ciele. Czasami są to choćby nogi, czasami piersi, a czasami faktycznie całe ciało. Trend szczególnie spodobał się VTuberom, którym nieobce jest dziwaczne i niezrozumiałe zachowanie. Skoro jednak i my o tym piszemy, a na Twitterze wręcz wrze – to sposób chyba działa, nie?
Do trendu dołączył nawet popularny streamer Hasan “Hasanabi” Piker pokazał przerobione swoje zdjęcie na siłowni, gdzie na jego pośladkach również widać Fortnite’a. To oczywiście żart, ale skoro damska część twórców może, to czemu by i nie męska?