The Day Before najwyraźniej zmienia nazwę, ale na taką, która też jest już zajęta

Kolejny odcinek epopei o The Day Before, czyli grze tak samo kontrowersyjnej, jak i negatywnie ocenianej przez graczy już na starcie. W zasadzie to nawet przed startem, bo tytuł jeszcze nie zadebiutował. Twórcy starają się, jak mogą, aby pokazać, że gra faktycznie tak wygląda, ale wychodzi im to średnio. Dodajmy do tego całą drakę ze znakiem handlowym i przepis na katastrofę gotowy.

The Day Before zostało bowiem usunięte ze Steam z uwagi na naruszenie zastrzeżonej już nazwy… aplikacji kalendarzowej. Gracze już wtedy zaczęli podejrzewać, że nie dostaną tak pięknej i bogatej w zawartość gry, jaka była zapowiadana. Pracujące na dziwacznych zasadach studio Fntastic zaczęło się bronić, ale nie wyszło im to wcale. Teraz pojawiły się sensowne przypuszczenia, że dostaliśmy kolejny odcinek tej całej dramy.

The Day Before to jednak Dayworld?

Jak informuje serwis WellPlayed, The Day Before może zmienić nazwę. Otóż firma MytonaFntastic (wspólne przedsięwzięcie dewelopera i wydawcy gry) złożyła wniosek o znak towarowy dla “oprogramowania do gier komputerowych” o nazwie Dayworld. Stało się to 3 sierpnia 2023 roku. Oprócz czystych spekulacji nie mamy pojęcia, czy faktycznie sytuacja ta może dotyczyć TDB. Wcześniej Fntastic zapewniało, że sprawą ze znakami towarowymi zajmuje się właśnie MytonaFntastic. Takie sugestie mają więc sporo sensu.

Istnieje więc szansa, że Fntastic nie dogadało się z właścicielem znaku TDB i musi zmienić tytuł gry. Szkoda tylko, że Dayworld to także tytuł serii powieści autorstwa nagrodzonego Hugo autora science-fiction Philipa José Farmera. Z deszczu pod rynnę, co?

Na razie jednak to tylko spekulacje i tak należy je traktować. Z pewnością deweloperzy prędzej czy później odezwą się do społeczności i powiedzą, co tam nowego pichcili za kulisami. Wciąż czekamy także na datę premiery. Gra, po wielokrotnym przesuwaniu, miała ostatecznie zadebiutować 10 listopada tego roku.