Kontrowersyjne The Day Before znów przesunięte. Znamy nową datę i cenę gry, jest gameplay
The Day Before jednak nie zmienia nazwy, bo gra w tej samej formie wróciła na Steam, jak wtedy, gdy go opuściła. No i jest nowy gameplay trailer.
Jeżeli w historii komputerowej rozrywki w tym roku zapisze się jakaś gra złotymi zgłoskami, najpewniej będzie to Baldur’s Gate 3. Z drugiej jednak strony na przeciwległej karcie “kontrowersji” może znaleźć się The Day Before. Tytuł będący dawnym przebojem Steam, który spadł z piedestału, w jego sukces wątpią nawet pracownicy studia, a twórcy próbują ratować sytuację na wiele dziwnych sposobów.
The Day Before to takie *zieeeeew* zombie looter shooter
Singapurskie studio FNTASTIC od dawna przekonuje, że ich gra istnieje. Szkoda tylko, że przez wiele lat jakby nie wiedzieli, iż ta nazwa handlowa jest już zastrzeżona. Przez prawne zawirowania tytuł zniknął ze Steam, a niegdyś był najchętniej dodawaną do list życzeń grą na platformie. Teraz gra wróciła, a twórcy starają się naprawić sytuację za pomocą kolejnych fragmentów rozgrywki.
Robotyczny głos narratorki w ogóle tu nie pomaga. Wybrane fragmenty gameplayu wydają się raczej mało właściwym pokazem tego, co dostaną gracze, którzy zdecydują się na zakup gry. Co ciekawe, nie jest już aż tak źle, jak było, ale wciąż daleko tu do ideału. Tytuł jawiący się jako “zombie-apokaliptyczne The Division” okazuje się zwyczajnym survivalem. Do tego najpewniej z wieloma niedociągnięciami, które widać już teraz.
Ot, mamy miasto z podległymi mu terenami wokół. Celem rozgrywki jest klasyczna spirala “strzelaj – jedź – patrz – lootuj”, czyli nic, co mogłoby dziś szczególnie wstrząsnąć graczami. Grafika jest słaba, animacja tym bardziej, a niektóre rzeczy wydają się stworzone z myślą o symulatorze lootowania, a nie survivalowej strzelance z zombie.
Gra nie wyjdzie jednak w listopadzie, a zaczekać trzeba do 7 grudnia 2023 roku. O ile, rzecz jasna, nie będzie więcej obsuw. Co ciekawe, nie dostaliśmy ani informacji o tym, kiedy ukażą się konsolowe wersje, ani wyjaśnienia decyzji, wedle której gra wyjdzie we wczesnym dostępie, a nie od razu w pełnej wersji, jak było planowane od początku. Tytuł kupimy za 39 dolarów (early access) lub 49 dolarów (za premierową wersję gry).