Resident Evil Village – poznajcie najsprytniejszych przeciwników z gry
Poznaliśmy nowe szczegóły odnośnie najsprytniejszych przeciwników z Resident Evil Village. Wilkołaki mają być naprawdę inteligentnymi i groźnymi przeciwnikami.
Najnowszy Resident Evil budzi sporo emocji i stale zaskakuje. Niedługo pogramy w nową wersję demo, a dodatkowo Capcom coraz chętniej pokazuje nam nową zawartość, którą ujrzymy w produkcji.
O ile bardziej otwarty świat i rozwinięcie mechanik z RE7 to świetna opcja, to rzeczony świat trzeba jeszcze czymś wypełnić. W siódemce miałem problem z małą różnorodnością i nudnym projektem adwersarzy i wygląda na to, że Village podejdzie do sprawy z nieco innej strony.
Resident Evil Village zaprezentuje grono niebezpiecznych stworów
W magazynie Game Informer pojawiła się garść świeżych informacji o nowym Residencie. Jedną z najciekawszych nowinek jest wzmianka o wilkołakach, które spotkamy w trakcie przemierzania świata gry. To rzekomo najsprytniejsi przeciwnicy, jakich gościła seria Resident Evil. Nie musimy się martwić, że na naszej drodze znów staną głupie i nudne stwory ulepione ze szlamu.
Wilkołaki potrafią się kamuflować i zachowują się inaczej zależnie od tego, czy są w grupie, czy solo. Co więcej, czasami będziemy zmuszeni się przed nimi schować. Wówczas skuteczne będzie zabarykadowanie się w jednej z pobliskich chatek, aby uniknąć bezpośredniej konfrontacji.
Chowanie się przed przeciwnikami to oczywiście tylko jedna z opcji. Capcom postawił na większą wertykalność lokacji, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaatakować grupę stworów z balkonu czy piętra.
Jeśli jednak trafimy na wyjątkowo potężnego wroga, wówczas nasza standardowa broń może nie dać mu rady. Właśnie dlatego do gry trafi system ulepszeń broni i wyposażenia Ethana.
Nasz bohater może polować na zwierzęta jak konie, świnki i kury, co pozwoli mu wytworzyć wzmocnienia i specjalne przedmioty. To survival horror pełną gębą. Przetrwanie w nieprzyjaznej mieścinie nie ograniczy się więc tylko do wytwarzania dziesiątek apteczek.
Hype na Village rośnie bez przerwy
Im dłużej Capcom opowiada o swojej grze, tym więcej różnic względem poprzedników maluje nam się na horyzoncie. Village zapowiada się na Residenta, na którego fani serii czekali od bardzo dawna. Czuć tu klimat pierwszych odsłon i czwórki, ale też ogromny powiew świeżości.
Jakby tego było mało, Village to rzekomo tylko część całej trylogii. Oznaczałoby to, że Capcom powoli szykuje kolejną odsłonę i ma w zanadrzu asa na kolejne lata. Póki co jednak musimy poczekać do 7 maja, kiedy to przekonamy się na własnej skórze, czy Resident Evil Village faktycznie jest tak dobre, jak można wyczuć po zapowiedziach. Mam nadzieję, że się nie zawiedziemy.