Kratos i Aloy mogą być tylko przystawką. Oto główne dania pokazu PlayStation, na które liczę

PlayStation Showcase 2021 - możliwe gry
Felieton

Już wkrótce zobaczymy upragnione PlayStation Showcase 2021. Sony może sporo namieszać tą konferencją, a ja mam kilka typów i oczekiwań odnośnie tego, co na niej zobaczymy.

PS Showcase odbędzie się 9 września o godzinie 22:00 czasu polskiego. Pokaz ma potrwać około 40 minut, a po głównej części programu zobaczymy kilka mniejszych prezentacji. Choć kilkadziesiąt minut zwiastunów może nie robić wielkiego wrażenia, według mnie to odpowiedna ilość czasu, aby zaskoczyć graczy niejedną niespodzianką.

Informatorzy zwiastują wyjątkowo ciekawe wydarzenie. Co więcej, samo Sony mimowolnie podniosło oczekiwania przez swoje długi milczenie. PlayStation nie organizowało żadnej dużej konferencji od roku, a harmonogram premier tytułów ekskluzywnych na 2022 rok jest dość ubogi.

Mam parę przypuszczeń i oczekiwań odnośnie konferencji. To może być albo najciekawszy event ostatnich miesięcy, albo największe rozczarowanie roku prosto od PlayStation.

Pewniak i wielcy nieobecni PlayStation Showcase 2021

Warto zacząć od tego, co z całą pewnością pojawi się na konferencji. Nikt nie będzie specjalnie zdziwiony, jeśli pokaz otworzy lub zamknie nowe God of War. O grze mieliśmy usłyszeć jeszcze tego lata, więc konferencja mająca miejsce 9 września jest właściwie pewnym terminem ujawnienia zwiastuna lub nawet gameplay’u. Reżyser gry podzielił się też dość wymownym wpisem na Twitterze.

Dodatkowo myślę, że Guerilla Games przygotuje mały zwiastun lub pokaz rozgrywki z Horizon Forbidden West. znamy już datę premiery, więc kolejne prezentacje są kwestią czasu.

Niestety, zabraknie jednego, ważnego elementu prezentacji. Choć Sony sugerowało wcześniej coś innego, nie ujrzymy nowej generacji PS VR. PlayStation Showcase 2021 skupi się na grach i nie zobaczymy na nim nowych gogli wirtualnej rzeczywistości.

Dodatkowo niewykluczone, że zabraknie też next-genowej wersji GTA V. Sugeruje tak znany informator, Tom Henderson. To jednak tylko spekulacja i nie możemy być pewni, że Rockstar nie zaprezentuje swojego odnowionego hitu.

Choć dwa powyższe braki mogą rozczarowywać, spokojna głowa. Myślę, że Sony skutecznie nam je wynagrodzi.

Solidny remake i ciche nadzieje

Jakiś czas temu Sony przypadkiem ujawniło, że przejmuje Bluepoint Games. Oficjalne ogłoszenie jeszcze nie miało miejsca, więc według mnie zapowiedź kolejnego odświeżenia wraz z potwierdzeniem przejęcia studia brzmi bardzo sensownie. Tak się składa, że od dawna plotkuje się na temat remake’u Metal Gear Solid i nie będę specjalnie zszokowany, jeśli to właśnie zapowiedź tego tytułu będzie jedną z niespodzianek pokazu. To dość prawdopodobne, choć nadal jest to plotka.

Spowity plotkami i mniej lub bardziej wiarygodnymi przeciekami jest również powrót serii Silent Hill. Marka od początku była związana z PlayStation i tak się składa, że Sony nie ma w tej chwili na wyłączność żadnego nowego horroru. Przypomnę też, że słynny kompozytor pracujący nad Silent Hill i The Medium, Akira Yamaoka, potwierdził, że jego nowy projekt ma zostać zapowiedziany latem bieżącego roku. Przypadek? Być może, ale jaram się okrutnie i mam wielką nadzieję, że Ciche Wzgórze wreszcie powróci.

Dodatkowo warto wspomnieć o innych, możliwych zapowiedziach. Przypomnę, że w produkcji ma znajdować się remake The Last of Us, a Naughty Dog pracuje też nad sieciową grą w swoim postapokaliptycznym uniwersum. Obie produkcje mogą, ale nie muszą zostać zapowiedziane na PlayStation Showcase 2021.

Nadzieja na ewolucję usług i powrót do przeszłości

Świeżutkie gry to jedno, ale liczę, że Sony zabierze się też za rozwój swoich usług. Według mnie bardzo możliwe, że doczekamy się poszerzenia biblioteki PS Plus Collection. Ta miała być jeszcze aktualizowana, choć od paru ładnych miesięcy nie zobaczyliśmy w niej ani jednej nowości. Sony, najwyższa pora to zmienić!

Dodatkowo liczę, że Niebiescy poszerzą dostępność PS Now oraz ulepszą usługę o wyższą jakość streamingu. Rzecz jasna najmilszą niespodzianką byłoby wprowadzenie usługi do innych krajów, w tym Polski. Oferta PS Now jest bardzo atrakcyjna, a dostęp do starszych gier to bardzo miła rzecz. Na wejście PS Now do naszego kraju czekamy od bardzo, bardzo dawna.

Mam również pewne małe życzenie, które raczej się nie spełni. Sony mocno zaniedbało swoje starsze gry, kiedy Microsoft oddał w ręce graczy wczesną kompatybilność sięgającą parę generacji wstecz. Nawet nie liczę na wprowadzenie czegoś podobnego na PS5. Rzuciłbym za to portfelem w telewizor, jeśli Sony wprowadziłoby do PS Store coś na kształt sekcji “retro”, w której moglibyśmy nabyć produkcje chociażby nawet z PlayStation 3. To raczej nierealne, ale jeśli Sony pokazałoby coś podobnego na PlayStation Showcase, byłbym wniebowzięty.


Jak widać, okazji do zaskoczenia graczy nie brakuje. Tak naprawdę wystarczy, że Sony rzuci zwiastunem nowego God of War i większość posiadaczy PS5 będzie już całkiem zadowolona. Niemniej mam nadzieję, że wydawca zapełni przyszłoroczny harmonogram premier głośnymi hitami oraz pokaże, że ma jeszcze parę asów w rękawie. Póki co Microsoft wypada według mnie pod tym względem nieporównywalnie lepiej.

Jakub Stremler
O autorze

Jakub Stremler

Redaktor
Popkulturowy kombajn lubujący się w literaturze weird fiction, filmowych horrorach, dobrej muzyce i grach wszelkiego rodzaju. Po godzinach studiuje game design i pielęgnuje pasję do sportu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie