Premiery Diablo IV, Starfield i Redfall powinny zostać przesunięte, bo gry mogą zawieść graczy
Starfield ponoć znajduje się w “ciężkim stanie”. Redfall i Diablo IV mają te same problemy. Jeżeli Microsoft nie przesunie premier, może być słabo.
Świeżo “narodzony”, ale jak na razie całkiem wiarygodny insider twierdzi, że kolejne flagowe gry od Bethesdy i Blizzarda mają ciężko. Sytuacji nie pomaga m.in. Microsoft naciskający na premierę Starfield i Redfall.
Od opóźnienia premier Starfield i Redfall, Microsoft nie ma lekko. Ostatni pokaz rozgrywki z “wampirzej” gry Arkane nastrajają bardzo pozytywnie, a Bethesda głośno mówi o pierwszej w swojej historii gamingowej space operze. Szkoda tylko, że nowe plotki nie brzmią zbyt pozytywnie. Otóż gry, mimo iż wyglądają i zapowiadają się nieźle, są ponoć w opłakanym stanie technicznym. Podobno to samo tyczy się również potencjalnego hitu Blizzarda, czyli Diablo IV.
Diablo IV, Starfield i Redfall w kiepskim stanie technicznym
Przecieki pochodzą od bardzo świeżego insidera, który do tej pory zdradził przedpremierowo Hi-Fi Rush. Jego informacje pokryły się w pełni z tym, co zaprezentowano, więc można odnieść wrażenie, że insider ma dobre źródła. Może i tak, ale przestrzegam, że nie są to potwierdzone rewelacje, więc należy do najnowszych przecieków podchodzić ze sporą rezerwą. Osobiście liczę na to, że nie są prawdziwe, ale może to dlatego, że nie brzmią ani trochę dobrze.
Jak donosi m.in. Game Revolution insider znany jako Horns zdradził nowe informacje zza kulis Redfall, Starfield i nowego Diablo. Jego zdaniem Microsoft stracił sporo pieniędzy na rozwijaniu “chmurzastego” projektu Azure, więc stara się zrekompensować straty. Jak? Wydając jak najszybciej Redfall i Starfield, czyli dwa potencjalne hity od Bethesdy.
Redfall pojawi się jako pierwszy i jest nadal w surowej formie i prawdopodobnie powinien mieć większą kontrolę jakości, ale nadal jest w lepszej formie niż Starfield. Bethesda chce więcej czasu ze Starfieldem i jeśli go dostaną, Starfield pojawi się na jesień 2023 roku. Jeśli MS dopnie swego, to gra ukaże się w tym roku fiskalnym. Jeśli Starfield ukaże się w czerwcu, spodziewajcie się, że będzie w ciężkim stanie.
– wyjawia Horns
Co więcej, “ciężki stan” tyczyć się ma także Activision Blizzard przygotowującego się na wydanie Diablo IV. Istnieje spora szansa, że czerwcowa data premiery jest zagrożona, o ile twórcy faktycznie nie dadzą rady odpowiednio dopracować gry. Tego typu plotki nie dziwią przy tak wielkich pozycjach. Redfall to tytuł mniejszego kalibru, ale “ciężki stan” może wskazywać m.in. na optymalizację i liczbę bugów. Arkane niestety ma średnią historię z optymalizacją swoich tytułów choćby na PC. Starfield to olbrzymi tytuł, w którym każdy chyba spodziewa się bugów, ale w jakim stopniu? Liczę na to, że Microsoft da czas twórcom, aby spełnili pokładane w nich nadzieje.