Valve w końcu zapowiada nową grę. Przed premierą gra w nią więcej osób niż w Concord
Valve ma w nosie “wielkie” wydarzenia towarzyszące zapowiedzi i w sumie słusznie. O Deadlock mówi się przecież od dawna, a w tytuł i tak gra sporo osób.
Nowy hero shooter od Valve to kwestia potwierdzona już od dawna. Gra przeciekała na tonie materiałów, a testerzy chętnie dzielili się informacjami, jakimi dysponują. Deweloper nawet się nie starał, bo ich zapowiedź to po prostu wrzucenie aktywnej karty gry na platformę Steam i… tyle. Ot, nic szczególnego.
Deadlock od Valve oficjalnie
Wiecie, co wspólnego mają dwie ostatnie “wielkie” (w zamiarach…) premiery? Concord i Dustborn faktycznie mało kogo zainteresowały, ale obydwa tytuły w momencie premiery prześcignęła gra, która nawet nie wyszła. W Deadlock mogą grać tylko zaproszeni specjalnie testerzy, a i tak jest ich prawie 24 tys. w momencie pisania tego artykułu (za: SteamDB). Gra została przynajmniej zapowiedziana, a nie tak, jak ostatnio.
Valve po tak obfitych przeciekach chyba nie pozostało nic innego, jak oficjalnie aktywować kartę gry na platformie Steam. Możecie zobaczyć ją tutaj, ale nie znajdziecie tam praktycznie nic konkretnego. “Deadlock to wieloosobowa gra we wczesnej fazie rozwoju” – czytamy w opisie. “Deadlock jest wciąż we wczesnej fazie rozwojowej i zawiera mnóstwo tymczasowych grafik i eksperymentalnej rozgrywki, a prace nad lokalizacją nadal trwają. Dostęp do gry Deadlock jest obecnie ograniczony do znajomych zapraszanych przez naszych testerów” – i to wszystko.
Do tego mamy oczywiście artwork i pseudogifa w formie zwiastuna. Valve nie bawi się w szumnie zapowiedzi, ale zapewne doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wszystko wyciekło już wcześniej. Mimo to nie ma żadnych konkretów – ani na temat daty premiery, ani nawet wymagań systemowych.
Niedawno pojawiły się również plotki dotyczące innych gier Valve. Firma ma podobno nadal pracować nad Half-Life 3, a przynajmniej tak twierdzi insider, który spędził ponad 3 lata nad poszukiwaniem wskazówek.
Źródło: Steam