Counter-Strike 2 oficjalnie, nadchodzi rewolucja. Wszystkie informacje; testy beta, filmy i zmiany
Counter-Strike 2 ma potencjał, aby potężnie namieszać na rynku sieciowych FPS-ów. Esportowcy zapewne oszaleją i nie ma się im co dziwić.
Zaskoczeni? Raczej nie za bardzo – CS2 to fakt już w zasadzie od pierwszych informacji, jakie odkryto w plikach NVIDIA. Jakby tego było, z czasem pojawiało się tylko coraz więcej plotek i pogłosek, ale wszystkie brzmiały tak samo realistycznie. No dobra, może oprócz słów Pashy… W każdym razie nowe Counter-Strike 2 jest faktem, gra działać będzie na Source 2 i stanowi darmowe ulepszenie do podstawowej wersji gry. Zmienia się jednak wiele.
Counter-Strike 2 oficjalnie – wszystkie informacje, nowości i testy beta
Bez wątpienia najważniejszą nowością jest oparcie rozgrywki sieciowej na systemie “sub-tick”. Dotychczas CS:GO działało na klasycznym systemie tick-rate, w którym stan serwera i świata gry sprawdzany był w regularnych “tyknięciach” zegara. Teraz się to zmienia, a Valve zapowiada, że “częstotliwość aktualizacji serwera (tzw. tick rate) nie ma już znaczenia podczas poruszania się, strzelania ani rzucania granatami”. Technicznie oznacza to, że serwer cały czas będzie “wiedział”, co dzieje się na mapie i wykryje od razu każdy ruch, wystrzał, rzut granatem czy cokolwiek innego. W praktyce nie będziecie mieć już argumentów dla znajomych, że nie udało Wam się “scluchować” rundy “bo te serwery jakieś takie zepsute są!”.
Dymna rewolucja
Od teraz zupełna rewolucja nadeszła do… granatów dymnych. Te, jak wie niemal każdy gracz, często są kluczem do uzyskania przewagi nad wrogiem. Do tej pory nie były one jednak “fizycznymi” elementami w grze. Oznaczało to ich dość proste i nieco przestarzałe działanie. Dym wystawał przez ściany, nie dało się na niego wpłynąć, a każdy gracz widział go nieco inaczej. Teraz jest zupełnie inaczej. Jak dokładnie działają granaty dymne, które stały się obiektami wolumetrycznymi? Podpowiadam: rewolucyjnie dla rozgrywki.
- Dym może teraz wchodzić w interakcję z innymi zdarzeniami w grze, dzięki czemu powstają nowe możliwości rozgrywki. Pociski i granaty zaczepne mogą rozpraszać dym, by przelotnie oczyścić linię strzału lub zmniejszyć widoczność.
- Od teraz dym będzie wydostawał się przez otwarte drzwi i wybite okna, unosił się w górę i opadał po schodach, a także rozchodził się w długich korytarzach i mieszał z dymem pochodzącym z innego źródła.
- W silniku Counter-Strike 2 cząsteczki dymu współdziałają z ujednoliconym systemem oświetlenia, co skutkuje bardziej realistycznym światłem i barwami.
Oczywiście gruntowne zmiany dotknęły również mapy. Te pozostaną te same, co w CS:GO, ale prezentują się skrajnie inaczej. Są o wiele bardziej dopracowane w szczegóły, poprawiono ich klimat, oświetlenie i kolory. Co ciekawe, twórcy nie chcieli jednak przesadzić, bo zależało im na tym, aby widoczność postaci pozostała taka sama. Ciekawe porównania “starych” z “nowymi” znajdziecie na oficjalnej stronie produkcji.
Nowe – stare CS:GO
Zmiany dotknęły także elementów wizualnych. Ogień ma wyglądać o niebo lepiej, a dziury po pociskach będą widoczne z daleka. Krew również ma “wylewać się” z wroga zależnie od kierunku padania strzału. Swego rodzaju ciekawostką jest fakt, iż krew ma z czasem zanikać i nie będzie widoczna. Przemodelowano także wszystkie elementy interfejsu oraz ulepszono dźwięk. Przy okazji warto dodać, że wszystkie przedmioty z CS:GO przeniosą się do Counter-Strike 2.
Zabierzcie ze sobą cały swój ekwipunek CS:GO do Counter-Strike 2. Nie tylko zachowacie wszystkie przedmioty zgromadzone przez lata, ale każdy z nich będzie prezentował się atrakcyjniej dzięki oświetleniu i materiałom silnika Source 2. Prócz obsługi starszych modeli i wykończeń, wszystkie standardowe bronie otrzymały ulepszone modele w wysokiej rozdzielczości, na czym skorzystają niektóre wykończenia broni.
– informują twórcy
Twórcy obiecują, że “to jeszcze nie koniec” i więcej informacji uzyskamy, zbliżając się do premiery. Ta, niestety mało konkretnie, została wyznaczona na lato 2023 roku. Niektórzy gracze mogą testować produkcję już teraz, ale nie da się zapisać do testów. Valve samo wybiera uczestników, na podstawie m.in. ich ostatniej aktywności, konta Steam i historii z CS:GO. Więcej informacji o testach znajdziecie w tym miejscu.