Bloodborne odpalone w 60 fpsach na PlayStation 5

Za każdym razem, gdy piszę coś o Bloodborne, mam ochotę dywagować na temat tego, czy kiedykolwiek doczekamy się remastera lub konwersji na PC. Sprawa jest jednak szalenie skomplikowana, bo jedni twierdzą, że niby tak, ale… nic do tej pory się takiego nie wydarzyło. Nie będę się jednak zagłębiał dalej w tę króliczą norę, bo nie o to tu chodzi. W praktyce nawet nie trzeba nam remastera – wystarczy jedynie patch odblokowujący 60 klatek…

Gry From Software słyną jednak z tego, że ciężko zdjąć z nich ograniczenia w wydajności. Szczególnie na PC może to denerwować wielu graczy. Tyle że liczba fpsów różnych “soulsów” jest ściśle powiązana z silnikiem fizycznym. Zbytnie grzebanie w ustawieniach może dosłownie “zepsuć” nam grę. Lance McDonald kolejny raz udowodnił jednak, że się tego nie obawia. Był nawet w stanie wykrzesać z kultowej już pozycji znacznie więcej. Szkoda, że na razie tylko on może się tym cieszyć.

Bloodborne w 60 fpsach na PS5 to jedyne, czego fani potrzebują

McDonald jest znanym insiderem i “kopaczem” danych związanych z grami From Software. To właśnie on zajął się grzebaniem w plikach gry. Dzięki temu dowiedzieliśmy się wiele ciekawych rzeczy o tym, czego finalnie nie dostaliśmy. Mowa choćby o “kopaniu”, do którego przywrócenia wystarczyły zmiany w dwóch linijkach kodu. Nie wiemy, jak bardzo insider napracował się, aby grę odpalić w 60 fpsach, ale pochwalił się efektem w internecie. Wideo pokazuje rzekomo “czysty” gameplay z PS5.

W komentarzach aż wrze. Wiele osób zgadza się co do jednego – nawet jeżeli nigdy remaster nie powstanie, fani zasługują chociaż na patcha odblokowującego “klatkarz” na PlayStation 5. From Software raczej ma to gdzieś, bo wątpię, aby cokolwiek takiego miało kiedyś faktycznie zadebiutować. Prędzej, wbrew pozorom, spodziewałbym się wyczekiwanego odświeżenia.