Wiedźmin 4 powstaje bez wpływu graczy. CD Projekt RED “ufa swej intuicji”
Wygląda na to, że w CD Projekt RED podejście do tworzenia gier wideo się nie zmieniło – nadal bazują na pomysłach deweloperów, a nie udziale społeczności.
CD Projekt RED w zasadzie nie musiało tego przyznawać, ale nie sposób się też im dziwić, że nie chcą angażować fanbase’u w proces powstawania swoich gier. No, przynajmniej nie w najważniejszych kwestiach.
Wiedźmin 4 to oryginalne dzieło jego twórców
Dotychczas CD Projekt RED ufał swoim instynktom i dobrze się to kończyło. Zazwyczaj, bo jednak fiasko Cyberpunk 2077 pokazało drugie oblicze studia i chęci wypchania gry na rynek, ale przecież finalnie i tak dostaliśmy potężne RPG, stanowiące swego rodzaju przełom w gatunku, prawda? Dawne niesnaski już za nami, ale deweloperzy nie odchodzą od własnych reguł. Dlatego też nie zamierzają konsultować z fanami Wiedźmina 4.
Takie zapewnienia padły z okazji ostatniego podsumowania finansowego polskiej firmy. W stronę Michała Nowakowskiego znajdującego się w zarządzie spółki padło pytanie o wykorzystywanie przez twórców ankiet adresowanych do graczy. Czasami w ten sposób firmy badają rynek i analizują, czego oczekują odbiorcy, aby mogło się to przysłużyć w procesie powstawania gry. Nowakowski bez ogródek stwierdza, że to nie jest sposób, w jaki działa CDPR.
Szczerze mówiąc, nigdy w naszej historii deweloperskiej nie opieraliśmy się na żadnych ankietach. To mieszanka znajomości swojej niszy i bycia w niej ekspertem oraz polegania na własnej intuicji. Oczywiście prowadzimy badania i pewne próby, jeśli chodzi o wrażenia użytkownika lub interfejs, więc są to rzeczy, nad którymi prowadzimy badania, ale nie pod względem tego, jak powinna przebiegać fabuła.
– powiedział Nowakowski
Później członek zarządu dodał, że “żaden z Wiedźminów czy Cyberpunków nie został zrobiony w ten sposób i nie przewidujemy tego w przyszłości”. Firma ponadto miała przez bardzo długi czas planować następną trylogię, więc na swój sposób możemy być pewni, że wiedzą, co robią. Może to i dobrze? Co gracz, to opinia i zawsze wiadomo, że nie da się trafić w gusta wszystkich. Tym bardziej pod kątem marki tak szalenie popularniej, jak właśnie Wiedźmin. Co ciekawe, na tym samym spotkaniu dostaliśmy aktualizację statusu postępu w pracach nad kolejnymi grami.
Źródło: Twisted Voxel