Miało być prawdziwe “AAAA”, a nie wyszło. The Callisto Protocol nie dało rady

The Callisto Protocol miało być
Newsy PC PS4 PS5 Xbox Series XOne

The Callisto Protocol nie prowadziło sobie. Gra zebrała mieszane oceny, ale pod kątem sprzedaży nie jest wcale lepiej. Krafton musi ponownie ewaluować swoje oczekiwania.

Jeszcze przed premierą TCP nie za bardzo ufałem w to wszelkie gadanie na temat “nowej jakości gier AAAA”. W szczególności ciężko było mi uwierzyć, iż debiutancki horror nowego zespołu pod wodzą Kraftona może faktycznie aż tak namieszać. Od tamtej pory jednak za bardzo nikt nie powiedział nic o gamingu “AAAA”, bo chyba pojęcie to nie tylko się nie przyjęło, ile staje się pastiszem samego siebie.

The Callisto Protocol nie jest “AAAA”, tylko “BBBB”

The Callisto Protocol zebrało mieszane oceny (choć zostało wyróżnione za grafikę). Do tego wersja PC praktycznie nie działała na premierę, a i edycje konsolowe również borykały się z problemami. Może i to wszystko szybko naprawiono, ale to właśnie noty krytyków i graczy dały się we znaki Kraftonowi. Akcje firmy znacząco spadły. To o tyle niedobrze, że firma wiązała olbrzymie nadzieje z nową grą Glena Schofielda, “ojca” Dead Space.

Zgodnie z raportem biznesowym Krafton i raportem kwartalnym, firma zapłaciła około 196 miliardów wonów, w tym 5,4 miliarda wonów w 2020 roku, 77 miliardów wonów w 2021 roku i 113,6 miliarda wonów od stycznia do września ubiegłego roku, amerykańskiej spółce zależnej Striking Distance Studio (SDS), twórcy TCP.

– czytamy w raporcie M-K-Odyssey

Wychodzi więc na to, że wielce hype’owana premiera “AAAA” pochłonęła około 162 mln dolarów z budżetu koreańskiego giganta. Zgodnie z danymi firmy analitycznej Samsung Securities, gra nie sprzedała się tak, jak chciał tego wydawca. Analitycy prognozowali sprzedaż na poziomie 5 mln egzemplarzy, ale patrząc na dane skumulowanej sprzedaży, dopiero w tym roku może zostać przebity próg 2 mln sztuk. Co, szczerze mówiąc, nie jest złym wynikiem, a niedostosowanym do oczekiwań. Nie mam pojęcia, jakim cudem Krafton chciał sprzedać zupełnie nową markę horrorów singleplayer w tak absurdalnej liczbie kopii, ale nie wróży to dobrze dla twórców.

Ci raczej nie skupią się na tworzeniu kontynuacji. Ewentualnie ta powstanie, ale o znacznie mniejszym budżecie i będzie małym projektem. W ogóle ciężko wyrokować na temat losów deweloperów. Mamy dostać fabularne DLC w tym roku, ale to jedyne konkrety, o jakich wiemy.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie