HBO ma pracować nad serialem Hogwarts Legacy. To może być kolejny hit platformy
To dość zaskakująca wiadomość – wedle “zaufanych i udowodnionych” źródeł powstaje serial Hogwarts Legacy. Odpowiadać ma za niego platforma HBO Max.
Warner Bros nie próżnuje i stara się wycisnąć ze swoich największych marek najwięcej, jak się da. Właśnie dlatego powstawać ma zupełnie nowy serial osadzony w uniwersum Harry’ego Pottera, a konkretnie oparty na hitowej grze wideo Hogwarts Legacy.
Serial Hogwarts Legacy (rzekomo) w przygotowaniu
O zaskakujących informacjach donosi serwis GiantFreakinRobot, który powołuje się na swoje “zaufane i udowodnione” źródła. Ich zdaniem HBO zamówiło serial na podstawie bestsellerowej i kontrowersyjnej gry Hogwarts Legacy. Jakby się chwilę zastanowić – w zasadzie nie jest to aż tak zadziwiające. W końcu od dawna pojawiają się plotki dotyczące m.in. rebootu filmowego cyklu Harry Potter. Marka “Fantastyczne Zwierzęta” okazała się nie radzić sobie dobrze, więc najpewniej zdecydowano się na jej kompletne skasowanie. Pojawiały się plotki, że właściciel praw do Wizarding World zrezygnuje z tego IP całkowicie.
Niezwykła popularność Hogwarts Legacy najwyraźniej pokazała włodarzom Warner Bros, że jest w tym spory potencjał. Gra sprzedała się znakomicie, nawet mimo kontrowersji wokół transfobicznych wypowiedzi J.K. Rowling czy oskarżeń o antysemityzm. Mimo głośnego bojkotu gry nie przeszkodziło to HBO w zamówieniu co najmniej jednego sezonu serialu.
Niestety źródła nie są zbyt konkretne, jeżeli chodzi o dalsze informacje. Projekt ma być w bardzo wczesnym stadium rozwoju.
Przypuszczalnie, podobnie jak gra, serial “Dziedzictwo Hogwartu” będzie osadzony przed oryginalnymi powieściami o Harrym Potterze, a nawet przed spin-offami “Fantastyczne Zwierzęta”. Akcja gry rozgrywa się w XIX wieku, choć nie brakuje w niej znanych nazwisk, takich jak profesor Matilda Weasley, przodek bohaterskiej rodziny Weasleyów z powieści.
– czytamy w serwisie
Nie wiemy, kto może tam zagrać i czy pojawią się znane twarze. Warto jednak zauważyć, że część oryginalnej obsady pozytywnie wypowiadała się na temat powrotu do tego uniwersum, jak choćby Rupert Grint wcielający się w postać Rona Weasleya.