Masz się czuć winny, jeśli kupiłeś Hogwarts Legacy – tak przynajmniej sugeruje ta fanowska gra

Jeśli kupiłeś Hogwarts Legacy, masz się czuć winny - sugeruje gra fana
Newsy PC

“Hogwarts Legacy Purchase Simulator” to fanowska gra, która ma przede wszystkim jeden cel: sprawić, aby każdy, kto kupił “Dziedzictwo Hogwartu”, czuł się winny.

Kontrowersje wokół J.K. Rowling, bojkotowanie streamerów, a także olbrzymi hejt na samą grę… To miało w teorii przeszkodzić graczom w kupowaniu Hogwarts Legacy. Wiemy już, że stało się zupełnie odwrotnie.

Symulator kupowania Hogwarts Legacy

W internecie pojawiła się dostępna za darmo (teraz niedostępna w ogóle) gra o tytule “Hogwarts Legacy Purchase Simulator”. Brzmi dość niespotykanie i w sumie nie ma się co dziwić, bo jest to w istocie symulator kupowania nowej gry z uniwersum Wizarding World. Sama rozgrywka utrzymana została w konwencji gry tekstowej i opiera się na czytaniu i przeklikiwaniu tekstu. Pod tym względem nie ma więc rewolucji, ale muszę przyznać, że wykonanie i niektóre pomysły faktycznie zasługują na podziw.

Szkopuł tkwi jednak w tym, że produkcja ma najwyraźniej “obnażyć” graczy, którzy zdecydowali się na kupno gry. W symulatorze wcielamy się w gracza, który zamierza kupić “Dziedzictwo Hogwartu”, do czego zachęca CEO Warner Bros, David Zaslav. Później na ekranie pojawia się niejaka Ashley. Dziewczyna tłumaczy nam, że część zysków trafia do J.K. Rowling, która nie ukrywa swojego transfobicznego światopoglądu. Całość prowadzi nas do ważnej decyzji – kupić więcej egzemplarzy gry, czy może zdecydować się na posłuchanie pojawiających się z każdej strony uwag i zaniechanie tego czynu?

W trakcie rozgrywki pojawia się coraz więcej argumentów obydwu stron, ale nie sposób odnieść wrażenia, że całość ma raczej w dość krzywym zwierciadle ukazać klientów, którzy na taki zakup zdecydowali się w rzeczywistości. Na końcu mamy do tego samą Rowling. Jeżeli kupimy wystarczająco dużo gier – gratuluje nam “obrony praw płci”. Jeśli zaś jej nie wesprzemy, zarzuci nam “uciszanie kobiet”.

Niestety tytuł nie jest już dostępny. Jak donosi Dexerto, przeglądarkowa gra nie jest dostępna i wiele wskazuje na to, że już się nie pojawi. Podobna sytuacja spotkała stronę, która miała ułatwiać bojkot streamerów.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie