PS Plus maj 2021 – lista życzeń. Te gry chciałbym zobaczyć w nowej ofercie

PS Plus październik 2021 - logo
Felieton

Oferta PS Plus maj 2021 może być dla mnie miłym zaskoczeniem lub sporym rozczarowaniem. W nadchodzącym miesiącu chciałbym zgarnąć w zestawie przynajmniej jedną z kilku konkretnych produkcji.

Już za dwa dni Sony przedstawi ofertę PS Plus na maj 2021. W sieci klasycznie pojawiają się liczne predykcje, ale mało która z nich wskazuje to, co chciałbym ograć w ramach nowego Plusa. Oto kilka produkcji, które chętnie odebrałbym dzięki majowej ofercie PlayStation Plus.

Zaznaczę od razu, że to nie zestawienie moich przewidywań, a bardziej oczekiwań wobec nowej oferty. Nie ma mowy, aby wszystkie lub nawet większa część wymienionych gier trafiła do Plusa w jednym miesiącu. Niemniej jeśli przynajmniej jedna z poniższych produkcji znajdzie się zestawie, będę bardzo usatysfakcjonowany.

Judgment (na PS5)

Niedawno rozpocząłem swoją przygodę z serią Yakuza i przyznam, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym. Fenomenalna fabuła idzie w parze z przyjemną rozgrywką i aktualnie jestem w trakcie ogrywania wszystkich odsłon po kolei.

Poza główną serią, twórcy pokusili się też o wydanie spin-offu w postaci Judgment. To bardzo podobna do głównego cyklu produkcja, która wsadza nas w buty detektywa, który musi rozwiązywać zagadki w pięknym Kamurocho. Gra doczekała się nawet mini-remastera na PS5, który upiększa oprawę i zawiera w pakiecie wszystkie dodatki.

Nie obraziłbym się, gdyby remaster Judgment trafiło do Plusa w maju. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że odświeżony tytuł ten dopiero co miał premierę i nawet jeśli trafi do abonamentu, to raczej w wersji z PS4, a nie remastera na nową konsolę Japończyków. Mimo to nadal liczę, że miło się zaskoczę.

Outer Wilds

Oto tytuł, który leży na mojej kupce zaległości z podpisem “wygląda super, ale kiedy ja w to zagram?”. Outer Wilds to bez wątpienia gra nieszablonowa. Zadaniem gracza jest eksploracja galaktyki, ale z ciekawą wariacją w postaci ograniczonego czasu. Po upływie 22 minut, świat gry dosłownie eksploduje, a my musimy zwiedzać od nowa.

Przy okazji jest to jeden z bardziej prawdopodobnych kandydatów do wrzucenia do Plusa z tej listy. Outer Wilds to stosunkowo niewielki, delikatnie niszowy tytuł, który zebrał pozytywny odbiór wśród graczy. Sony często pakuje do oferty takie perełki i bardzo chciałbym, aby tym razem było podobnie.

Ni no Kuni: Wrath of the White Witch Remastered

Podobnie jak Outer Wilds, tak i Ni No Kuni jest tytułem, który mnie ominął. O ile przepadam za Studiem Ghibli, tak gry jRPG nigdy do mnie przemawiały i już w erze PS3 zbierałem się do ogrania tego tytułu przez wiele, wiele miesięcy. Drugą okazją do przetestowania gry było dla mnie kupienie remastera na PS4 i PC, ale również z niej do tej pory nie skorzystałem.

Najlepszym impulsem, który sprawiłby, że sprawdzę w końcu Ni No Kuni, jest ewentualne udostępnienie gry w ramach PS Plus. Jeśli Sony pokusi się o wrzucenie tego tytułu do nowej oferty, będę bardzo zadowolony. Nie ryzykowałbym nieudanym zakupem.

Dodatkowo jeśli tytuł przypadłby mi do gustu, chętnie wcieliłbym go do mojej kolekcji wydań pudełkowych. Tak się szczęśliwie składa, że port na PS4 wciąż jest możliwy do kupienia w fizycznej wersji. Ciekawe, czy kiedykolwiek uda mi się nadrobić Wrath of the White Witch.

Star Wars Jedi: Fallen Order

To z kolei tytuł, który pominąłem w pełni świadomie. Mimo, że bardzo lubię uniwersum Gwiezdnych Wojen, Fallen Order ma moim zdaniem za mało własnej tożsamości. Ta gra po prostu czerpie garściami z innych tytułów i – w przeciwieństwie do chociażby The Force Unleashed – moim zdaniem nie wprowadza specjalnie ciekawych nowości do świata przedstawionego. Oczywiście jest to uzasadnione nowym, hermetycznym kanonem, ale nadal nie jestem przekonany do kupienia tej produkcji.

Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że to dobra gra, która umili mi kilka wieczorów. Jeśli uda mi się w nią pograć dzięki Plusowi, będę całkiem zadowolony. Dodatkowo tytuł ten ma całkiem spore szanse na znalezienie się w nowym zestawie i trzymam kciuki, aby prędzej czy później trafił do abonamentu PlayStation.

Death Stranding

Muszę się Wam do czegoś przyznać. Kupiłem Death Stranding dwa razy i ani razu go nie ukończyłem. Pierwszy raz, na PS4 na krótko po debiucie, postanowiłem odłożyć grę na czas premiery PeCetowego portu. Drugi raz, na PC, uświadomiłem sobie, że w to gra się jednak najlepiej na dużym ekranie i przy użyciu kontrolera.

Niestety, zdążyłem się już pozbyć swojej kopii na konsolę i teraz strasznie żałuję, że nie mam jej pod ręką. Trochę szkoda mi kupować ten sam tytuł po raz trzeci, więc po cichu liczę, że będę miał okazję ograć go w Plusie. Gdybyśmy od razu otrzymali niespodziewanie darmową (lub nawet płatną) aktualizację z ulepszeniami na PS5, byłbym wniebowzięty.


Jeśli przy okazji czekania na ujawnienie oferty PS Plus na maj 2021 szukacie dobrej okazji na abonament, zerknijcie na nasz dział z promocjami. Często podrzucamy tam oferty Plusa w obniżonych cenach.

Jakub Stremler
O autorze

Jakub Stremler

Redaktor
Popkulturowy kombajn lubujący się w literaturze weird fiction, filmowych horrorach, dobrej muzyce i grach wszelkiego rodzaju. Po godzinach studiuje game design i pielęgnuje pasję do sportu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie