PlayStation State of Play już niedługo. Co możemy zobaczyć na pokazie?

Na wstępie trzeba przypomnieć, że Sony potwierdziło brak zapowiedzi od PS Studios na rzeczonym wydarzeniu. Zapomnijcie więc o nowych grach Naughty Dog i dacie premiery God of War Ragnarok – na te ogłoszenia jeszcze przyjdzie pora.

PlayStation zaznaczyło również, że na State of Play pojawią się tytuły zmierzające na PS VR2. Nie wiadomo, czy ujrzymy pełnoprawne zwiastuny, czy jednak połączony materiał promocyjny pokazujący wiele produkcji jednocześnie. Obie opcje są możliwe.

Czerwcowe State of Play ma skupić się na grach third-party od partnerów Sony. Poza mniejszymi tytułami, jak chociażby Little Devil Inside, Stray, Project Eve i Goodbye Volcano High, spodziewałbym się obecności gier dwóch istotnych firm współpracujących z PlayStation: Capcomu i Square Enix.

Capcom pracuje nad wieloma rzeczami, ale moim zdaniem może zaprezentować jedynie Street Fighter 6. Niektórzy spekulują też, że firma wreszcie zapowie dodatek do Resident Evil Village lub nawet remake Resident Evil 4 i faktycznie coś może w tym być.

Największe oczekiwania wiążę ze Square Enix. Nikogo nie zaskoczyłby nowy trailer Forspoken, lecz to materiały z Final Fantasy XVI mogą skraść show. Square potwierdziło, że kolejny pokaz gry jest już bardzo blisko, a State of Play wydaje się być wręcz idealnym eventem do ponownego zaprezentowania tego tytułu. Podobnie jest z kontynuacją Final Fantasy VII Remake, choć do tej opcji podchodziłbym z większym dystansem.

Co ciekawe, mamy ujrzeć nie tylko nowe zwiastuny ogłoszonych wcześniej produkcji, ale też świeże zapowiedzi. W tym przypadku ciężko wytypować konkretne tytuły, wszak Sony może zaprezentować tak naprawdę cokolwiek: od nowego Silent Hilla, przez remake Metal Gear Solid 3, aż po produkcję niezależną od mniejszego zespołu. Opcji jest multum.

Pamiętajcie, że wymienione przeze mnie tytuły to nie pewniaki – powyższe podsumowanie jest jedynie moją opinią na temat tego, co może zaprezentować Sony.