Ta obudowa do PC to spełnienie marzeń graczy-akwarystów. Rybki mają ukoić nasze nerwy
Obudowa do PC i akwarium w jednym! To raczej odważny, być może nie do końca bezpieczny pomysł, ale hej – świat należy do odważnych, prawda?
Gracze mają wiele różnych hobby – w końcu gaming jest tylko jedną z części ich życia. Być może znajdzie się ktoś, kto akurat lubuje się w akwarystyce. Wodne stworzenia to przecież fascynujący temat, a możliwość oglądania pływających rybek potrafi odstresować nawet po najgorszym poniedziałku. Sam może i takich zwierząt nie posiadam, ale nawet ja muszę pogratulować pomysłu firmie Metalfish.
PC i akwarium w jednym
Producent “opakowań” na nasze PeCety wziął swoją nazwę do serca i ponownie połączył temat “ryby” z tematem “metalu” (no, niech będzie). Nowy model Y2 Fish Tank Chassis łączy przyjemne z pożytecznym. Oto bowiem dostajemy komputer i akwarium w jednym. I choć pomysł mimo swojej “dziwności” wydaje się całkiem spoko, to jednak nie jestem do końca przekonany.
Na skrzyni do komputera znajdziemy niewielki zbiornik wodny. Możemy trzymać w nim rybki lub inne wodne żyjątka. Wszystko to pływa nad drogimi RTX-ami, SSD-kami czy innymi podzespołami, których dziś ze świecą szukać. Nie jestem przekonany, czy to faktycznie bezpieczne. Producent zapewnia, iż produkt nie przecieka, a górę od dołu odseparowuje gruba warstwa akrylu.
Kwiaty, ptaki, ryby i owady to tradycyjne osobiste hobby, a piękne akwarium krajobrazowe sprawi, że ludzie poczują się zrelaksowani i spokojni.
– zapewnia producent na stronie produktu (za PC Gamer)
No w sumie ma to jakiś sens, choć nie jestem do końca przekonany. Wątpię, aby nawet najbardziej urokliwe zwierzątka uspokoiły mnie po przegranym meczu Overwatch. No i druga sprawa – co z nagrzewaniem się kompa? W niektórych tytułach mógłbym pewnie usmażyć steka na płycie głównej, ale nie chciałbym ugotować moich zwierząt przy okazji. Produkt w cenie niższej od 100 dolarów znajdziecie u producenta. Szkoda tylko, że całość jest na tyle mała, że do środka wejdą tylko płyty micro-ATX i mini-ITX oraz nie wszystkie grafiki. No cóż – zawsze lepsze to niż kibel-PC.