Nintendo Switch 2 będzie słabsze od Steam Decka. Ale to bez znaczenia
Jakie będzie Nintendo Switch 2? Zdaniem ekspertów, nadchodząca konsola niemal na pewno będzie słabsza niż Steam Deck — przynajmniej pod względem mocy podzespołów. Ostatecznie jednak ma to nie mieć większego znaczenia. Wszystko dzięki kilku nowym technologiom, które po raz pierwszy zawitają do mobilnego urządzenia japońskiego giganta.
Nintendo Switch 2 nie musi być mocne
Od dłuższego czasu zastanawiamy się, jakie będzie Nintendo Switch 2 – lub jakkolwiek konsola zostanie nazwana. Od premiery pierwowzoru minęło już sporo czasu, a sprzęt mający na karku 7 lat jest zwyczajnie przestarzały. Wielokrotnie przekonywaliśmy się, że twórcy miewają ogromne problemy z optymalizowaniem swoich gier na sprzęt mobilny od Nintendo. Jasne, da się na nim odpalić zaskakująco duże gry — ale wymaga to ogromnych nakładów pracy. Czy nowa konsola będzie znacznie mocniejsza od poprzedniczki?
To zależy, bo w jakimś stopniu wydajność na pewno zostanie poprawiona. Nie powinniśmy jednak oczekiwać dużego skoku. Jak podają eksperci z m.in. Digital Foundry, konsola nie będzie mocniejsza niż Steam Deck. To jednak ma nie mieć znaczenia, choćby z uwagi na fakt, że sprzęt nie będzie przecież uruchamiał gier pecetowych. Twórcy będą przygotowywać specjalne porty swoich gier, lub tworzyć tytuły dedykowane. A w optymalizowaniu ma pomóc technologia, która do sprzętu Nintendo trafi po raz pierwszy.
Zobacz: Nowa pamięć w nowym Switchu
Chodzi tu na przykład o obsługę NVIDIA DLSS. Dzięki temu gry będą mogły być generowanie w znacznie mniejszej rozdzielczości i wyświetlane w lepszej, oszczędzając przy tym sporo mocy. W ten sposób otrzymamy relatywnie ładny obraz bez dodatkowego obciążania systemu. Zastosowanie tych narzędzi wydaje się być strzałem w dziesiątkę w przypadku hybrydowej konsoli. Jej moc siłą rzeczy nie będzie topowa — dlatego każdy sposób na oszczędność wydaje się być właściwym.
Źródło: wccftech