Prawie nikt nie skończył Hellblade 2. Co jest nie tak z tą grą?

Hellblade II wygląda cudownie na najnowszym materiale wideo
Newsy PC Xbox Series

Hellblade 2 od Ninja Theory to jedna z najgłośniejszych premier ostatnich miesięcy. Zjawiskowo wyglądająca produkcja wywołała spore zamieszanie w internecie. Okazuje się, że niektórzy gracze spędzili więcej czasu na dyskusjach, niż w samej grze. Statystyki są zaskakujące — zdecydowana większość osób uruchamiających produkcję nawet jej nie ukończyła. A przecież gra nie trwa zbyt długo…

Czy przeszliście Hellblade 2? Chyba znamy odpowiedź

To dość zaskakujące, ale nawet 90% graczy, którzy uruchomili Hellblade 2, nie ukończyło produkcji od Ninja Theory. Na to wskazują statystyki osiągnięć w grze na platformie Xbox. Finałowa odznaka za przejście produkcji zostało odblokowane przez zaledwie 13% graczy. Niemal co dziesiąty z nas (którzy odpalili tytuł) nie poświęciło tych mniej więcej 7 godzin na dotarcie do końca. Nie brzmi to zbyt dobrze.

Gdy zagłębimy się w szczegóły, to robi się jeszcze dziwniej. Prawie połowa grających osób nie pokonała nawet pierwszego bossa. Ten pojawia się na ekranie relatywnie szybko, bo po około 30 minutach gry. Sam przeciwnik nie jest jakoś specjalnie trudny, a mimo to pokonało go zaledwie 52% graczy na Xboksie.

Zobacz też: Co musisz wiedzieć o platformie MAX?

Z lekkim wstydem przyznam, że sam też nie ukończyłem jeszcze gry. Nie wynika to z faktu, że coś z produkcją jest nie w porządku. Ot, rozpocząłem grę po premierze, a później regularnie wpadały inne produkcje — to do przetestowania, czy po prostu zabawy na innej platformie. Nie ukrywam, że tytuł od Ninja Theory jest bardzo specyficzny i nastrojowy. Niekoniecznie jest to gra do przechodzenia w słoneczny dzień.

Źródło: trueachievements.com

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie