Do GTA The Trilogy The Definitive Edition powrócił 20-letni bug z trzeciej części
Bug znany z GTA III powrócił po równo 20 latach. W najnowszym GTA The Trilogy The Definitive Edition również możemy uczynić nasze auto gigantycznym.
Chyba zacznę robić listę najbardziej zabawnych błędów z remastera GTA…
GTA The Trilogy The Definitive Edition z kolejnym kuriozalnym bugiem
Fani marki GTA raczej nie mają za bardzo powodów do radowania się. Oczekiwany przez wielu remaster trzech pierwszych trójwymiarowych odsłon serii okazał się, lekko mówiąc, komediowy. I to nie w tym dobrym tego słowa znaczeniu.
Wystarczy przypomnieć tylko o bugach, o których pisaliśmy wcześniej. Drzwi w San Andreas, które najwyraźniej powstały na zamówienie giagantów? Są. Nakrętki niczym pączki? Także je mamy. Deszcz, który oślepia? Jest! Wielkie samochody? Jak przeczytacie poniżej – również odhaczone.
Na Twitterze pojawiło się kolejne doniesienie dotyczące zabawnych bugów w odświeżonej kolekcji Grand Theft Auto. Najnowsze odkrycie może spowodować łzy nostalgii – fani z pewnością znają błąd sprzed 20 lat.
Chodzi o bardzo dziwaczny sposób, w jaki reagują samochody, gdy zaczniemy nimi “wywijać”. Jazda “pod wpływem”, czyli wychylając się autem na lewo i prawo powoduje, że samochód… rośnie. Tak, wiem, jak to brzmi, ale zobaczcie sami.
Na początku wideo samochód gracza bez problemu mieści się na pojedynczym pasie. Na samym końcu – z trudem daje radę poruszać się na połowie całej drogi. Jak wyjaśnia jeden z internautów, bug jest najpewniej kolejnym wcieleniem popularnego “Ghost Car” z GTA III, w którym mogliśmy uczynić nasze auto niezniszczalnym i “niematerialnym”. Zapewne dziwaczny błąd powstał właśnie przez to, że remastery wykorzystują kod oryginalnych gier.