Ten tryb w Gran Turismo 7 zadziała jak melisa. Ogrom możliwości, ale i powody do narzekania

Gran Turismo 7 - czerwone auto jedzie przez drogę wśród drzew - screen zrobiony w trybie fotograficznym
PS4 PS5

Kazunori Yamauchi, dyrektor Polyphony Digital, kontynuuje swoją serię, w której opowiada o powodach, aby sięgnąć po Gran Turismo 7. Tym razem padło na tryb fotograficzny.

Tryb fotograficzny na dobre rozprzestrzenił się jako fenomen ubiegłej generacji. Nie dziwi mnie, że tak wiele gier AAA i nie tylko obecnie go otrzymuje. W niektórych wypada on lepiej, w niektórych gorzej, ale już teraz stwierdzam, że ten z Gran Turismo 7 zaliczyłbym do tej pierwszej grupy. Mam nadzieję, że się nie przejadę (wybaczcie za ten żart słowny) na tych słowach.

Warto jednak brać pod uwagę, że nie zaprezentowano “standardowego” trybu fotograficznego, który można spotkać w niektórych produkcjach. W GT7 gracze wybiorą scenerię oraz samochód, aby stworzyć odpowiednią kompozycję. Na szczęście wybór miejsc, a tym bardziej samochodów, wydaje się być przeogromny.

Premiera kolejnej części cyklu Gran Turismo przewidziana jest na 4 marca 2022 roku. Produkcja zadebiutuje na PS4 i PS5. Być może nakłoni Was do zakupu pre-order, w którego skład wchodzi m.in. parę dodatkowych pojazdów. Więcej na ten temat możecie przeczytać w tym miejscu.

Michał Wieczorek
O autorze

Michał Wieczorek

Redaktor
Od najmłodszych lat pasjonat game devu i miłośnik gier Nintendo. Oprócz tego hobbistycznie kolekcjonuje dużo niepotrzebnych, geekowskich gadżetów. Co drugi weekend student game designu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie