Ten tryb w Gran Turismo 7 zadziała jak melisa. Ogrom możliwości, ale i powody do narzekania
Kazunori Yamauchi, dyrektor Polyphony Digital, kontynuuje swoją serię, w której opowiada o powodach, aby sięgnąć po Gran Turismo 7. Tym razem padło na tryb fotograficzny.
Tryb fotograficzny na dobre rozprzestrzenił się jako fenomen ubiegłej generacji. Nie dziwi mnie, że tak wiele gier AAA i nie tylko obecnie go otrzymuje. W niektórych wypada on lepiej, w niektórych gorzej, ale już teraz stwierdzam, że ten z Gran Turismo 7 zaliczyłbym do tej pierwszej grupy. Mam nadzieję, że się nie przejadę (wybaczcie za ten żart słowny) na tych słowach.
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
Reklama |
Warto jednak brać pod uwagę, że nie zaprezentowano “standardowego” trybu fotograficznego, który można spotkać w niektórych produkcjach. W GT7 gracze wybiorą scenerię oraz samochód, aby stworzyć odpowiednią kompozycję. Na szczęście wybór miejsc, a tym bardziej samochodów, wydaje się być przeogromny.
Premiera kolejnej części cyklu Gran Turismo przewidziana jest na 4 marca 2022 roku. Produkcja zadebiutuje na PS4 i PS5. Być może nakłoni Was do zakupu pre-order, w którego skład wchodzi m.in. parę dodatkowych pojazdów. Więcej na ten temat możecie przeczytać w tym miejscu.