Chwytający za serce gest Ubisoft. W Far Cry 6 oddali hołd zmarłemu zwierzęciu
W Far Cry 6 znalazło się miejsce na przeuroczy gest ze strony twórców. Jednemu z deweloperów zmarł kot w trakcie prac nad grą. Koledzy z pracy postanowili go unieśmiertelnić.
W grach mamy do znalezienia nierzadko od groma easter eggów. Niektóre historie stojące za nimi wydają się jednak zupełnie odstawać od reszty.
Totoro zostanie zapamiętany na zawsze dzięki Far Cry 6
Najnowsza produkcja ze stajni Ubisoftu miała swoją premierę w ubiegłym tygodniu. Dość szybko okazało się, że gra raczej nie wprowadza nowej jakości, ani nawet niezbyt odświeża cenioną serię. Mimo wszystko zachwytów nie braknie, jeżeli chodzi o projekt otwartego świata na wyspie Yara.
Dlatego też zawsze możemy być pewni, że w każdej grze oferującej otwarty świat, znajdzie się mnóstwo ukrytych smaczków dla graczy. Część adresowana jest dla fanów, inne to żarty samych deweloperów, a jeszcze inne… dosłownie chwytają za serce.
Poprzedni reżyser FC6, Ted Timmins, w trakcie długich prac nad grą musiał poradzić sobie z prywatną tragedią. Jeden z jego ukochanych kotów, Totoro, niespodziewanie zmarł. Przyjaciele ze studia postanowili zrobić mu prezent i unieśmiertelnili uroczego kota w grze.
Kiedy mój chłopak Totoro nagle zmarł podczas prac nad FC6, zespół uwiecznił go na zawsze na ścianach w całej Yarze – w tym jego brata Yoshiego u boku. Jestem za to dozgonnie wdzięczny, to tak wiele znaczy i było tak miłą niespodzianką.
Ted Timmins na Twitterze
Nie da się ukryć, że to przeuroczy gest ze strony deweloperów. Teraz wzniecając rewolucję i obalając dyktatora, będziemy zawsze pamiętać o kocie Totoro, który nigdy nie zostanie zapomniany, a jego duch na zawsze pozostanie został w FC6.