Cyberpunk, jakiego potrzebujemy. Widmo Wolności będzie “mroczniejsze i bardziej dystopijne”
Keanu Reeves przyznaje, że nadchodzące Widmo Wolności będzie stawiało na mocniejszy i cięższy klimat niż podstawowa wersja Cyberpunk 2077.
We wrześniu dostaniemy bardzo oczekiwane DLC do Cyberpunka 2077. Niedawno dostaliśmy pierwszy konkretny trailer, a teraz w internecie pojawił się zapis rozgrywki przedstawiający jedną z lokacji. Trafimy do kompletnie nowej dzielnicy, Dogtown, która ma być znacznie bardziej mroczna w stosunku do tego, co znamy z podstawowej wersji gry. Deweloperzy nie kłamią, bo widać to już po wspomnianym klimatycznym materiale.
W trakcie prezentacji głos zabrał także sam Keanu Reeves. Aktor odgrywający rolę Johnny’ego Silverhanda przyznał, że “szykuje się niezłe g*wno” w Dogtown.
Dogtown schodzi do mrocznego miejsca. Jest dystopijne. Ma w sobie napięcie i ten nurt przemocy […] Wszyscy jesteśmy jak ćmy do ognia, prawda? A w Dogtown jest dużo płomieni.
– podkreśla Reeves
Niedawno CD Projekt RED potwierdziło, że Widmo Wolności podniesie wymagania sprzętowe gry w wersji PC. Chodzi bowiem o to, że nawet posiadacze podstawki mogą liczyć na spory zastrzyk nowości. Podsumowanie zmian w bazowej wersji gry znajdziecie w tym artykule.