Dino Crisis lub Lost Planet mogą powrócić? Capcom “weźmie życzenia klientów pod uwagę”
Capcom wyraził niedawno chęć powrotu do swoich nieco “zakurzonych” serii. Firma obecnie rozwija najpopularniejsze marki, ale może się to zmienić.
Wielu fanów od lat wyczekuje kolejnej odsłony Dino Crisis. W końcu zapowiedziany niedawno Exoprimal nie do końca reprezentuje ideę “horroru z dinozaurami”. No ale Capcom ma w swoim portfolio absurdalnie dużą liczbę innych popularnych niegdyś IP. Chyba większość graczy kojarzy lub nawet grała w którąś z części Dead Rising czy Lost Planet. Do tego pozostają kultowe pozycje, które po dziś dzień stanowią jedyną część w marce, która ma olbrzymi potencjał. Przykład? Chociażby legendarne Okami.
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
 | |
 | |
 | |
 | |
Reklama | |
Capcom od pewnego czasu skupia się przede wszystkim wokół przynoszącego absurdalnie duże zyski Resident Evil i popularnego Monster Huntera. Oprócz wspomnianego Exoprimal powstaje także zupełnie nowe IP, czyli Pragmata. W tym wszystkich fani z rozrzewnieniem wyczekują informacji o możliwej kontynuacji uśpionych serii.
W trakcie niedawnego spotkania z inwestorami Capcom musiał odnieść się właśnie do zapomnianych marek. Wyjaśniono, iż spółka obecnie skupia się na opracowaniu planu produkcyjnego w oparciu o zapotrzebowanie rynku i popyt na konkretne gry. Bardzo wielu fanów w internecie prosi o przywrócenie choćby Dino Crisis – jeżeli więc informacje te pokryją się z danymi dotyczącymi wysokiego popytu… teoretycznie powinniśmy być spokojni o przyszłość serii.
W przyszłości będziemy nadal brać pod uwagę życzenia klientów przy opracowywaniu naszej linii tytułów.
– wyjaśnił Capcom cytowany przez VGC
Klienci, jak wiadomo, głosują pieniędzmi. Wielki powrót klasycznych odsłon Resident Evil oraz nowe części zdają się tego najlepszym przykładem, a firma rzekomo od lat rozwija remake RE4. Do tego cały czas ma powstawać kontynuacje Village. Z jednej strony nie jest to niczym zaskakującym, ale Capcom udowadnia, iż zapotrzebowanie na horrory i remake’i wciąż jest wysokie. Miejmy więc nadzieję, że badania rynkowe pokażą także, że gry takie jak Okami czy Dragon’s Dogma wciąż mają racje bytu, a fani chętnie kupiliby nowe części niegdyś popularnych tytułów.
