Biegasz i dźgasz. Do Call of Duty: Vanguard powrócił exploit znany z Modern Warfare 2
10 lat różnicy, a w grze nadal te same exploity – zupełnie jakby twórcy się niczego nie nauczyli! W Call of Duty Vanguard da się odtworzyć zbyt “potężny” exploit z MW2.
Biegasz i dźgasz. Biegasz i dźgasz. Dalej biegasz i… no, zgadliście.
Exploit wiecznie żywy w Call of Duty: Vanguard
Ciężki ten żywot fana Call of Duty. Niedawno wyszła najnowsza część cyklu o podtytule Vanguard, którą przyjęto naprawdę nieźle. Choć nieco dostało się kampanii, multiplayer ponownie wypada naprawdę dobrze. Pomijając jednak niektóre exploity.
Perk “Commando” w Modern Warfare 2 “zabłysnął” tym, że dobierając do niego zestaw pistolet+nóż byliśmy w stanie dźgnąć wroga z połowy mapy. No, może nieco przesadzam. Jednak postacie graczy naginały prawa fizyki i anatomii dzikim skokiem w przód, zanurzając ostrze w brzuchu przeciwnika.
Exploit szybko stał się memem i został ostatecznie nieco “przytemperowany” przez deweloperów. Problem w tym, że oficjalnie powrócił, tym razem za sprawą najnowszej części.
W Call of Duty: Vanguard pojawia się umiejętność nazwana “Reach”, która jest mniej więcej tym samym, czym wcześniej było “Commando”. Dobierając do niej karabin wyposażony w bagnet, gracze są w stanie skakać do przodu niczym Tygrysek z Kubusia Puchatka, tylko że w morderczej wersji. Świetny przykład wykorzystania exploitu możecie znaleźć na filmiku YouTubera Drift0r. Jest tam także porównanie z tym samym ruchem z MW2.
Rzekomo gracze na serwerach już zaczynają popularyzować przekombinowany zestaw. Zgadujemy jednak, że zostanie to wkrótce załatane, gdyż w ciasnych pomieszczeniach pozwala na dosłowne wybicie wszystkich wrogów, o ile tylko jesteśmy odpowiednio szybcy.