Klienci są wściekli. Amazon Prime Video każe płacić za podstawowe funkcje
Amazon Prime Video grabi sobie u ludzi. Po pozytywnych ruchach, sami wprowadzają reklamy, a do tego zabierają kluczowe funkcje i chowają je za dodatkowymi płatnościami.
Powiedzieć, że klienci są niepocieszeni, to jak nie powiedzieć nic. Amazon Prime Video niedawno wprowadził reklamy, blokując “czyste” oglądanie filmów i seriali bez nich za dodatkową płatnością w wysokości trzech dolarów. Teraz platforma dorzuciła do tego brak wsparcia lepszej jakości dźwięku i obrazu. I oczywiście zrobiła to po cichu, co też odkryli sami klienci. Być może sytuacja nie byłaby taka napięta, gdybyśmy dostali jednoznaczne ostrzeżenie?
A tak to zrobiła to redakcja m.in. 4kfilme.de, która donosi o zmianach w planach subskrypcyjnych usługi. Redaktorzy informują o blokadzie wsparcia możliwości Dolby Atmos i Dolby Vision HDR. Jedno dotyczy czystej i wyższej jakości dźwięku, a drugie to specjalna technologia obsługująca HDR. Rzecznik Amazona potwierdził redakcji, że faktycznie – obsługa tych narzędzi kryje się w planie bez reklam. Chętni muszą więc wyłożyć dodatkowe trzy dolary.
Subskrybenci nie są pocieszeni, a niektórzy planują nawet pozwy zbiorowe za wprowadzanie ich w błąd. Amazon od dawna reklamował Prime Video jako serwis streamingowy bez reklam, ale później i tak je wprowadził. Wiadomo, że blokada lepszego obrazu i dźwięku na razie dotyczy krajów Ameryki Północnej, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Wkrótce trafi jednak do kolejnych regionów.
