Potwór z 2. sezonu Wiedźmina robi wrażenie. Fani gry będą zadowoleni
Netflix pokazał nam nową zajawkę do 2. sezonu serialu Wiedźmin. Możemy w niej zobaczyć projekt kolejnego potwora, którego wyciągnięto niczym z gry.
Kiedy w sieci pokazywanych jest coraz więcej materiałów z produkcji Netflixa, to znaczy, że coś dzieje. A no zbliża się wielkimi krokami premiera 2. sezonu Wiedźmina, więc czymś trzeba podgrzać zarówno miłośników growej trylogii, jak i miłujących seriale fantasy.
Tym razem wyjątkowo, kilkadziesiąt sekund życia zabierze nam fragment walki Geralta z nową bestią. Rzec można, ikoniczny to stwór. Jeśli się nie mylę, pojawił się on w każdej z części gry i wcale nie był taki łatwy do ubicia. Ale wystarczy już tego suspensu… Otóż wstrętną paskudą jest Skolopendromorf.
Mówiło się, że Netflix przygotuje większy budżet na nowe odcinki serialu i projekt owego potwora całkiem to potwierdza. Patrząc na skolopendromorfa kroczącego obok Geralta nie ma się wrażenia, że jest dorobiony do planu. Co równie istotne, przypomina pierwowzór z gier, choć jest bardziej ruchliwy, bowiem całe jego ciało wystaje ponad ziemię. Ciekawe, czy wierność względem materiału źródłowego dotyczyć będzie nie tylko samego wyglądu. O ile pamiętacie, potwór ten potrafił zatruwać ofiary w trakcie walki. O serialowych umiejętnościach robala dowiemy się dopiero 18 grudnia.