Lara Croft „na dorosło”? Węszę kontrowersje wokół nowej gry
Choć Lara Croft od pierwszej części serii Tomb Raider była dużą dziewczynką, dopiero teraz mamy zobaczyć jej dojrzałe oblicze. 30. na karku, samotność byłej gwiazdy poszukiwaczki przygód i romans z inną kobietą. A do tego kataklizm w tle. Czy takiej gry oczekujecie?
I od razu odpowiem, że ja tak. Dotychczasowa formuła Croftówny co prawda mnie nie znudziła, ale jestem ciekaw, co wymyślą twórcy, aby odświeżyć wizerunek Lary Croft. Nowy Tomb Raider to jeszcze wielka niewiadoma i nie zwykłem odnosić się do przecieków oraz plotek. Ostatnie nieoficjalne wieści dotyczące scenariusza gry są jednak na tyle ciekawe, że skusiło mnie i dorzucam swoje trzy grosze. Jako wierny fan tombraiderki.
Nowa gra Tomb Raider. Ludzie się nagadają
Wiarygodne źródło ujawniło fragment scenariusza nadchodzącej odsłony Tomb Raider. Nie ma spoilerów, ale jest WOW! Jeśli to się sprawdzi, koniec z dziedzictwem Croftów, koniec z tatusiem cieniem, któremu Lara zawsze chciała dorównać, koniec ze świetlaną karierą poszukiwaczki i plądrowaniem grobowców.
Przeciek zdradza, że to będzie „dorosła Lara Croft”. Panna po 30., którą dręczy samotność… Można się uśmiechnąć i pomyśleć, że to nic nadzwyczajnego, ale sami przyznacie, że do fabuły gry wyjście doskonałe, żeby pogrzebać w psychice bohaterki oraz przy okazji graczy. Jeszcze bardziej podoba mi się wspomnienie tajemniczego kataklizmu, który ma być ponoć główną areną wydarzeń. Liczę na jakieś wątki nadprzyrodzone, albo zwykłe zmutowane mięcho rodem z The Last of Us.
Nieprzypadkowo wspomniałem o TLoU, ponieważ po przeczytaniu ujawnionego fragmentu scenariusza jakoś zobaczyłem w głowie drugą część tej genialnej serii. Kataklizm, samotna bohaterka, poważne decyzje, romans. No, może w nowym Tomb Raider nie zobaczymy związku pokroju Ellie i Dina, ale coś się szykuje. Ponoć Lara ma wziąć udział w „scenach romantycznych z inną bohaterką”. Orientacja panny Croft nie była dotychczas ujawniana, ani nakreślana we wcześniejszych częściach serii, więc może okazać się, że deweloperzy wrzucą Larę w objęcia innej kobiety. Nic w tym nadzwyczajnego, lecz przywołując w pamięci hate na TLoU 2 mogę stwierdzić, że zabieg i ryzykowny, i odważny zarazem. Dla mnie rybka, ważne, żeby fabuła dopisała.
Lara nie będzie się czuła jak rybka w wodzie
Bo to samotna wilczyca, która zawsze działała w pojedynkę. Tutaj może się okazać, że panna Croft zostanie skazana na stado. Bohaterka ma stanąć bowiem naprzeciw wyzwania, które „może pokonać tylko z zespołem u swego boku”. Czyżby kooperacja i zaczniemy wyrywać sobie pada, kto ma grać Croftówną, a kto jednym z towarzyszy? Wolałbym jednak przejść grę w pojedynkę, bo po prostu już tak mam, ale wydaje mi się, że nowy Tomb Raider ma szansę postawić na kooperacyjną rozgrywkę.
Jakby nie było, nadchodzący Tomb Raider namiesza w strukturze serii, jeśli oczywiście przecieki się potwierdzą. Jakby nie patrzyć, cykl na pewno na tym zyska, no bo ile można grać w stary skostniały Tomb Raider. Jakby nie marudzić, to będzie zupełnie inne doświadczenie z rozgrywki i próba dla twórców, którzy zmierzą się z odzewem graczy. Oby się nie poddali naciskom i stworzyli coś, co wyniesie nową grę na szczyt mojego prywatnego podium, na którym obecnie zasiada The Last of Us Part II.