Ta seria gier zdobyła najwięcej nagród w historii, a ma jedynie 2 części
Naughty Dog niby nie chce być “studiem od The Last of Us”, a jednak nim zostało. A przynajmniej póki nie doczekamy się czegoś zupełnie nowego.
Wracamy do tematu The Last of Us nie tylko dlatego, że wielkimi krokami zbliża się premiera 2. sezonu serialu od HBO, ale również z powodu ostatnich przecieków i plotek na temat nowej marki od Naughty Dog. Warto jednak przypomnieć sobie, że TLoU to jedyna marka, która zgarnęła aż tyle nagród “gry roku” i nie tylko, jednocześnie oferując wyłącznie… 2 części.
Dlatego też fakt, że The Last of Us jest najbardziej nagradzaną gamingową marką w historii może być mocno zaskakujący. Jasne, to Elden Ring w 2022 roku pokonało TLoU Part II, zgarniając jeszcze więcej nagród GOTY, ale to przecież nie żadna seria. Tymczasem TLoU okazało się wielkim sukcesem PlayStation i Naughty Dog, prześcigając w nagrodach Wiedźmina, całą serię Resident Evil, GTA czy The Legend of Zelda.
Powód takiego stanu rzeczy może być pozornie prosty. Z roku na rok pojawia się coraz więcej plebiscytów, rankingów i głosowań, gdy gracze (lub specjalna kapituła) wybierają swoje ulubione gry. Przed laty nie było tego aż tyle, więc starsze produkcje lub serie nie mogły liczyć na tak wiele nagród. Mimo wszystko to i tak spore osiągnięcie.
Do tego wszystkiego The Last of Us w postaci pierwszej części doczekało się remastera, a następnie remake’u. Part II również dostało remaster. Nic więc dziwnego, że powracające do graczy IP zdobyło takie uznanie. Oby tylko ND szybko ujawniło coś nowego, bo gracze czują się już mocno zirytowani. W końcu od 2020 roku nie wydali żadnej w pełni nowej produkcji.
Źródło: tech4gamers