The Last of Us 2 bije kolejne rekordy. BAFTA wyróżniła dzieło Naughty Dog

The Last of Us 2 - Ellie z bronią
PS4 PS5

The Last of Us 2 wciąż sprzedaje się wyśmienicie i bije rekordy pod względem zdobytych nagród. Twór Naughty Dog został doceniony przez BAFTA.

Marka The Last of Us wróciła do życia dzięki premierze drugiej części. W przygotowaniu znajduje się serial (który uraczy nas gwiazdorską obsadą), a fani gier czekają na ogłoszenie modułu sieciowego do TLOU 2.

Tymczasem najnowszy hit Naughty Dog wciąż święci triumfy. Tytuł ten może pochwalić się największą liczbą nagród za grę roku, a na tym sukcesy się nie skończą. Co więcej, kolejne nagrody i nominacje już czekają na uznane studio.

The Last of Us 2 z rekordem nominacji BAFTA

Jak podaje GamesIndustry, druga odsłona The Last of Us zgarnęła aż 13 nominacji do nagród BAFTA. To rekordowa liczba nominacji dla pojedynczej gry w historii rzeczonych nagród. Oznacza to, że TLOU2 nie otrzymało żadnej nominacji w tylko czterech kategoriach.

Do podobnego rekordu zbliżyło się Death Stranding i Control. Tytuły te zdobyły po 11 nominacji. Przy okazji warto wspomnieć też o dziesięciu nominacjach dla Ghost of Tsushima i siedmiu dla Miles Morales oraz Dreams od Media Molecule. To zdecydowanie dobry wynik i Sony ma powody do świętowania.

Jedyną grą spoza repertuaru PlayStation, która może pochwalić się większą liczbą wyróżnień jest Hades. Produkcja Supergiant zdobyła osiem nominacji, co też jest świetnym wynikiem.

Zwycięzców w poszczególnych kategoriach poznamy 25 marca. Wtedy to odbędzie się transmisja, na której zostanie ujawniony pełny werdykt komisji BAFTA.

The Last of Us 2 to laurka dla strategii PlayStation

Ilość nagród dla dzieła Naughty Dog pokazuje, że Sony obrało dobrą taktykę w walce o uwagę klientów. To świetna, dla wielu nawet wybitna gra, która sprzedała się doskonale pomimo kontrowersji. Pod względem jakości to produkt na dychę i to właśnie tego typu tytuły są najważniejsze dla Japończyków.

To taktyka, którą od zawsze obiera Nintendo i jednocześnie nawet Microsoft powoli zmierza w tę stronę. Wydawanie mocnych produkcji dla jednego gracza to nadal świetny biznes. Liczne nagrody i głośne dyskusje na temat takich gier tylko to potwierdzają.

Oczywiście gry multiplayer również sprzedają się doskonale. Nie podlega to żadnej wątpliwości. Na konsolach nie ma ich jednak zbyt wielu i koniec końców większość produkcji ekskluzywnych to właśnie jednoosobowe przygody. Sony wie, że to właśnie mocnymi grami single-player zbudowało swój obecny status i jest w stanie go utrzymać nawet w obliczu mocniejszego i teoretycznie bardziej opłacalnego Xboxa Series X.

Jakub Stremler
O autorze

Jakub Stremler

Redaktor
Popkulturowy kombajn lubujący się w literaturze weird fiction, filmowych horrorach, dobrej muzyce i grach wszelkiego rodzaju. Po godzinach studiuje game design i pielęgnuje pasję do sportu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie