Fanboje PlayStation planują zmasowany hejt Starfield na premierę. Aż tak zazdroszczą?

Starfield - gracze PlayStation zapowiadają zmasowany hejt na grę
Newsy PC PS5 Xbox Series

Tylko co w praktyce daje review-bombing prócz oczywistego ukazania ignorancji osób w niego zaangażowanych? Gracze PlayStation chcą, aby fani Starfield cierpieli.

Fanboje PlayStation (mam na myśli negatywne znaczenie słowa “fanboj”) postanowili psuć zabawę graczom na Xbox i (potencjalnie) PC. Wszystko przez to, że Starfield, czyli jeden z niewielu możliwych hitów w planach wydawniczych Microsoftu na najbliższy czas, ukaże się wyłącznie na konsole “zielonych”. No i komputery, ale PeCetowcy dostają tu akurat rykoszetem.

Zmasowany atak fanbojów PlayStation na Starfield

Internauci ostrzegają przed spoilerami, które dosłownie zalewają Reddita poświęconego Starfield i social media. W sieci już wcześniej pojawiły się dokładny opis fabuły i być może nawet możliwego zakończenia. Część osób korzystających z konsoli PlayStation, z jakiegoś powodu bardzo obraziła się na Bethesdę za to, że nie wyda swojej pozycji na PS (czemu akurat dziwi się sama firma), więc postanowiła jak najbardziej zepsuć zabawę graczom Xbox.

Co więcej, niektórzy planują nawet review-bombing gry. Nie muszę chyba tłumaczyć, że chodzi o zalanie internetowe agregatory ocen negatywnymi notami, często korzystając z fejkowych kont, a nawet botów. Tylko… po co w zasadzie?

Nie muszę chyba tłumaczyć, że jawne przyznawanie się do tego, że planuje się “atak” na daną grę w dniu premiery świadczy przede wszystkim o tym, jak smutne życie muszą mieć niektórzy. Nie zamierzam tu nikogo obrażać, ale chyba każdy człowiek rozumny dostrzeże w tym jawną prowokację podszytą zazdrością niektórych graczy PlayStation. No bo przecież zamierzają hejtować tytuł tylko dlatego, że sami… w niego nie zagrają. Znam co najmniej tysiąc innych sposobów na spędzenie dnia niż tworzenie fejkowych kont, ale hej – być może po prostu nie dostrzegam w tym sensu. I faktycznie – nie dostrzegam.

Poza tym ciężko znaleźć sens w review-bombingu choćby ocen na Metacriticu. Dotyczy to wyłącznie średniej użytkowników, która niemal przy każdej większej premierze manipulowana jest głosami tych “niezadowolonych”. Wszyscy, którzy chcą zagrać i tak zagrają, reszta poczeka na recenzje redaktorów lub wartościowe opinie od innych graczy. No i nie zapominajmy, że Starfield w dniu premiery zadebiutuje od razu w Xbox Game Pass – pozwoli to praktycznie każdemu sprawdzić grę po “okazyjnej” cenie.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie