Nowa trylogia Star Wars powstaje. Znamy nazwiska twórców, a fani przeczuwają najgorsze
Nowa trylogia Star Wars podobno została przyklepana, a odpowiadać ma za nią Simon Kinberg. Mimo wszystko nazwisko Kathleen Kennedy nie daje fanom spokoju.
Jak podają amerykańskie serwisy filmowe jak choćby Deadline, Disney i LucasFilm mieli przyklepać ostatnie szczegóły umowy z Simonem Kinbergiem, który ma teraz odpowiadać za scenariusze i reżyserię kolejnych trzech filmów Star Wars.
Star Wars doczeka się nowe trylogii
Szczegóły na razie nie są znane, a do tego przecieki mogą być dość mocno mylące. Serwis Deadline twierdzi, że nowa seria może kontynuować wątek rodu Skywalkerów i stanowić kolejny, numerowany rozdział w całym tym uniwersum. Oznacza to, że doczekamy się filmów Star Wars o numerach 10, 11 i 12. Z kolei inne źródła podają, że tak naprawdę Disney woli odejść od tej historii, przedstawiając fanom zupełnie nową trylogię, bez dalszej numeracji, skupiającą się na zupełnie nowych wydarzeniach.
Dlatego też ciężko na ten moment zgadywać, co tak naprawdę chce zaserwować nam producent. Jedno jest pewne – autorem filmów ma być Simon Kinberg. On również ma odpowiadać za napisanie scenariuszy wszystkich trzech odsłon. Do tej pory kojarzyć go mogliście m.in. z seriali Star Wars: Rebelianci czy wysoce kontrowersyjnego Przebudzenia Mocy. Oprócz tego stworzył również chyba jeden z najgorszych filmów o X-Menach w historii, czyli Mroczną Phoenix. To on napisał również scenariusze do Fantastycznej Czwórki z 2015 roku, filmu A Więc Wojna czy Shrelocka Holmesa.
Za dalszy rozwój uniwersum oczywiście będzie też odpowiedzialna Kathleen Kennedy, obecna szefowa LucasFilm, słynąca z kontrowersyjnych wypowiedzi. To ona stwierdziła, że hejt na nowe seriale i filmy Star Wars to wina “toksycznych mężczyzn”. Ponadto fani od lat obwiniają ją za niepowiedzenie wielu projektów. No i za niepodpisanie umów z cenionymi twórcami na dalszy rozwój marki czy kasację kilku projektów (jak choćby filmu Mandalorian).
Źródło: Deadline