Twórcy STALKER 2 dzielą się kotem rodem z koszmarów, który może naśladować ludzkie głosy
Do STALKER 2 najpewniej trafi koszmarny futrzak, którego nikt nie chciałby mieć w domu. Zmutowany kot może poradzić sobie z nieuważnym stalkerem w try miga.
Wczoraj było wielkie święto wszelkich entuzjastów naszych kocich towarzyszy, czyli Międzynarodowy Dzień Kota. Z tej okazji wiele osób postanowiło świętować. Jedni kupują dla swoich kocich pociech smaczne przekąski, inni zabierają je na spacery, a jeszcze inni… pokazują je w zmutowanej wersji wyjętej z najgłębszych koszmarów.
Do tej ostatniej grupy z pewnością zaliczają się deweloperzy odpowiedzialni za STALKER 2. GSC Game World wrzuciło na Twittera szkic koncepcyjny bajuna, czyli najpewniej jednego z przeciwników w grze. Na ten moment nie wiemy jednak, czy potwór ten faktycznie trafi do gry, czy obrazek jest tylko żartobliwie powiązany z międzynarodowym świętem.
Kot Bajun to nie tylko wymysł deweloperów, ale postać z rosyjskich legend. Wedle nich, zwierzę to żyje w syberyjskich lasach, gdzie potrafi swoim głosem usypiać ludzi. Jedne podania twierdzą, że Bajun to tak naprawdę kot Baby Jagi, inne stawiają go w roli najniebezpieczniejszej z leśnych kreatur. Z pewnością w STALKER 2 może okazać się tym drugim.
Już nawet pomińmy jego obrzydliwy i zmutowany wygląd. Wystarczy przeczytać dołączoną notkę, aby dowiedzieć się, że spotkanie z nim nie będzie należało do najprzyjemniejszych.
Skradający się i bardzo zwinny mutant. Przez lata opowieści o nim uważane były za zwykłe bajki. Bajun bierze swoją nazwę od swoich worków gardłowych, które pozwalają bestii naśladować wszystkie rodzaje dźwięków, w tym ludzką mowę.
– czytamy na Twitterze
Wyobrażacie to sobie? Kot, który jest w stanie naśladować ludzką mowę i w ten sposób nas do siebie zwabiać? Już teraz mam ciarki, a co będzie, jak spotkam go w samej grze… Na szczęście ta zmierza do nas, choć premiera została opóźniona przez rosyjską inwazję na Ukrainę. Szalenie klimatyczna seria może także trafić na… konsole!