Rosja tworzy własne konsole do gier. Okazuje się, że są… beznadziejne

Rosja tworzy własne konsole do gier. Okazuje się, że są… beznadziejne
Newsy PS5 Xbox Series

Jakiś czas temu rosyjski przemysł technologiczny został zachęcony przez władze do tworzenia własnych sprzętów i urządzeń, również dla graczy. W ten sposób powstały nowe konsole do gier z Rosji, które… Cóż, same władze przyznają, że gadżety te nie należą do najlepszych i nie mogą się równać z PlayStation i Xboksem.

Konsole do gier z Rosji – bez szans na rynku?

Po rosyjskim najeździe na Ukrainę świat odpowiedział sankcjami, które ograniczyły dostęp do wielu usług i produktów w Rosji. Odpowiedzią władz kraju było postawienie na rodzimy przemysł. Pojawiły się lokalne punkty fastfood, dzieła kultury, a nawet rozwiązania technologiczne. W tym wypadku najbardziej interesują nas te związane z gamingiem, bo również o rosyjskich graczy postanowiła zadbać władza. W jaki sposób? Między innymi poprzez stworzenie własnych konsol do gier.

Po fazie projektowania i testowania zaczęły się wreszcie pojawiać. Jednak, ku zaskoczeniu bodaj niewielu, urządzenia te nie mają szans w starciu z PS5 czy Xbox Series X|S. Obecnie opracowywane są dwie maszyny — jedna cechuje się bardzo słabą wydajnością, druga to tanie urządzenie za mniej niż 200 złotych, które ma pozwolić na uruchamianie gier z chmury.

Mam nadzieję, że moi koledzy podejdą do tego zadania z pełną odpowiedzialnością i wymyślą coś naprawdę przełomowego – powiedział Anton Gorelkin, wiceprzewodniczący Komisji ds. Polityki Informacyjnej Dumy Państwowej. Z tym może być jednak problem, bo w Rosji zdaje się nie ma rozwiązań technologicznych, które pomogłyby stworzyć nowoczesny sprzęt.

Zobacz też: PS Plus na styczeń 2025 oficjalnie. Gracze błagają o tańszą opcję bez gier

Wąskim gardłem gamingowego sprzętu w Rosji wydają się być procesory Elbrus. Te, choć dobrze nadają się do zadań biurowych, to w gamingu mocno odstają od ofert z Japonii czy USA.

Źródło: techspot.com

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie