Trzymajcie się krzeseł, bo kogoś pogięło. Red Dead Redemption na PC będzie bardzo drogie
Rockstar Games szaleje jak zwykle, naciągając graczy na każdą złotówkę. Red Dead Redemption w końcu zawita na PC, ale jest to oferta zdecydowanie do odrzucenia.
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że “remaster” hitu sprzed lat na Nintendo Switch czy PS4 kosztował tyle samo, no ale jednak mówimy o tytule, który na PC debiutuje bez większych zmian, po bardzo długim czasie i do tego z wymaganiami… wyższymi niż zdecydowanie piękniejsza druga część. Co tu się w ogóle dzieje?
Red Dead Redemption na PC kosztuje swoje, a w Polsce to już w ogóle
Wielki hit Rockstara zmierza w końcu na urządzenia PC, ale niekoniecznie jest to dobra wiadomość. No, przynajmniej nie dla tych, którzy chcieli ograć fenomen sprzed lat, jednocześnie nie chcąc płacić za niego jak za najnowszą premierę. Niestety, gra kosztuje swoje. Docelowa cena, o którą prosi Rockstar Games, wynosi bowiem całe 49,99 dolarów amerykańskich.
I może 200 złotych nie brzmi aż tak koszmarnie, to jednak w Polsce zapłacimy jednak więcej. Wystarczy spojrzeć na SteamDB, aby przekonać się, że znów mówimy o jednej z najwyższych cen na świecie. Gra w złotówkach kosztuje więcej niż bezpośrednie przeliczenie z dolara. Taniej zgarną ją m.in. obywatele Wielkiej Brytanii, Kanady czy nawet ci, płacący w euro. Polacy na Red Dead Redemption na PC będą musieli wydać aż 219 złotych.
Warto dodać, że mówimy o tytule sprzed 14 lat, który zdecydowanie nie wygląda jak coś powstałego z myślą nawet o poprzedniej generacji. Grafika to jedno, ale mechaniki również mocno się zestarzały, zdecydowanie oferując mniej współcześnie imponującą produkcję niż choćby taka kontynuacja. No i nie ma tu również segmentu multiplayer, który znacząco wydłużał żywotność gry. Jest przynajmniej dodatek Undead Nightmare, ale to było oczywiste.
No cóż – widzi Wam się wydawać tyle pieniędzy na grę, która nawet nie jest remasterem? Ciężko tak ją nazwać, gdy w grę wchodzi tak naprawdę jedynie podbita rozdzielczość.
Źródło: SteamDB