Prezentacja Sony PS5 już 9 września? Poznamy cenę, datę premiery i specyfikację
9 września to dzień, w którym Sony pokaże na żywo wygląd PS5? Jest to wielce prawdopodobne, bowiem wtedy przypada 25-lecie pierwszej konsoli PlayStation.
Według nieoficjalnych informacji udostępnionych na 4Chan i Twitterze, 9 września odbędzie się kolejna prezentacja Sony. I właśnie podczas wideo transmisji mamy zobaczyć, po raz pierwszy na żywo, wygląd najnowszej konsoli Sony PS5. Oprócz tego mają zostać ujawnione najważniejsze informacje o cenie, dacie premiery oraz pełnej specyfikacji. Czy to możliwe, abyśmy już za kilka dni wiedzieli wszystko o następcy PS4? Tak…Wspomniana plotka może się ziścić, gdyż w ten dzień minie 25 lat od wprowadzenia na rynek amerykański pierwszej konsoli PlayStation. A wiemy, że okrągłe rocznice u producentów sprzętu traktuje się jak wielkie wydarzenie.
Mamy nadzieję, że na prezentacji (prawdopodobnie poprowadzi ją Mark Cerny) poruszone zostaną nie tylko suche fakty o tym, jaka jest nowa konsola. To czas, by zdementować wszelkie plotki o wsparciu dla gier z poprzednich generacji. Japoński gigant już wcześniej dawał do zrozumienia, że opracowuje patent, pozwalający emulować lub streamować tytuły z PSX, PS2, PS3 i PS4; więc lepiej, żeby odnieśli się do swojego dzieła.
Miłym dodatkiem do transmisji były by trailery nowych gier, prawda? Chociażby Elder Ring lub Demon’s Souls, powinny wreszcie wyjść z cienia i zaistnieć w ramach gameplayu. Te życzenia nie są aż tak pobożne w przypadku, gdy Sony w zanadrzu ma dziesiątki innych tytułów. Jeśli chcą nas przekonać do zakupu PS5 na premierę lub kilkanaście dni później, to niech rzucą mięcho na stół. Chcemy dużo ekskluzywnych gier, a nie odgrzewanych kotletów z innych platform! Biorąc pod uwagę ostatni raport korporacyjny, nie mamy o co się martwić, bo gier na wyłączność będzie nam pod dostatkiem.
Jeśli to wszystko stanie się prawdą i dostaniemy konsolę niemal idealną z każdej strony, to i tak pozostanie jedna ważna kwestia. A mianowicie kiepska dostępność PS5, nie tylko w momencie jej globalnej premiery. Już teraz wiemy, że w chwili debiutu są marne szanse na otrzymanie własnego egzemplarza. Szacuje się tylko kilka milionów sztuk konsoli na cały świat. Nam, polaczkom, pozostanie oglądanie streamów na YT, bowiem jako pierwsi w kolejce są Amerykanie. A jak długo potrwa uzupełnienie magazynów, a raczej wmawianie klientom, że producent nie przygotował się na tak wielkie zainteresowanie? Tak długo, by zachować renomę sprzętu jako towaru ekskluzywnego. Bo jeśli coś jest nieosiągalne, nie przez wzgląd na pieniądze, to wówczas o wiele łatwiej rozpowszechnić sprzęt w oknie popremierowym. Tak, jakby globalny debiut urządzenia odbywał się kilka razy na świecie.
A Wy, jaki macie stosunek do PS5?