Pamiętacie ostatnie plotki o wielkim przejęciu PlayStation? Wiemy, o kogo chodziło
W kwietniu po sieci krążyły plotki sugerujące, że PlayStation szykuje się do przejęcia dużej firmy, choć nie wspomniano wówczas, o którego giganta chodzi. Teraz wiemy już, co mieli na myśli Jeff Grubb i Greg Miller.
Okazuje się, że możliwym kandydatem do przejęcia było (a raczej dalej jest, bo ciężko to w tej chwili wykluczyć) Square Enix. Warto przypomnieć, że Jeff Grubb i Greg Miller zaznaczali, że nie są w pełni pewni, iż wspomniana wówczas firma zostanie przejęta. Do teraz nie ma co do tego pewności, ale Grubb sprostował wspomniane plotki i wspomniał, że jego zdaniem sprzedaż zachodnich studiów Square Enix sugeruje, iż firma faktycznie może szykować się do połączenia z innym gigantem branży.
OK. Mówiłem to już tysiące razy, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto słyszy to po raz pierwszy: Nigdy nie słyszymy wystarczająco dużo, aby z całą pewnością informować o przejęciach. Głośną plotką było przejęcie Square przez Sony. Ale nie mogę tego potwierdzić. I nadal nie wiem. Tak to już jest, że nikt nie chce z nami rozmawiać o przejęciach, bo ryzykowałby pójściem do więzienia…
– napisał Jeff Grubb na Twitterze
Tak czy inaczej, teraz wiecie tyle samo co ja. Wierzę, że Square Enix stara się jak najlepiej przygotować do przejęcia. Ale to jeszcze nic nie znaczy. Takie transakcje mogą nie dojść do skutku lub zostać całkowicie wywrócone do góry nogami. To się zdarza cały czas.
Na ten moment możemy tylko gdybać, czy Sony faktycznie zgarnie dla siebie Square. Podobnie jak w przypadku kwietniowych plotek, tak i tym razem polecam podchodzenie do tematu ze sporym dystansem.
Jak wspomniał Jeff Grubb, wieści o dużych przejęciach rzadko kiedy wyciekają do sieci z uwagi na ogromną wagę takich transakcji. Oczywiście nie możemy wykluczać że jakieś nawet szczątkowe informacje wydostały się poza PlayStation lub Square Enix, ale póki co traktowałbym takie doniesienia jak ciekawostki, a nie faktyczne wskazówki dotyczące kolejnych ruchów Sony.