Czemu PlayStation przejmuje tak mało studiów? Sony ma ku temu dobry powód
Prezes PlayStation Studios, Hermen Hulst, opowiedział w wywiadzie dla zagranicznego portalu informacyjnego o strategii firmy względem przejmowania deweloperów. Ta wydaje się różna względem pomysłu Microsoftu.
W ostatnim czasie sporo możemy usłyszeć o nowym narybku firm, takich gigantów jak Microsoft i Sony. Okazuje się, że obie działalności kierują się trochę innymi poglądami podczas swoich ostatnich zakupów. Jak możemy dowiedzieć się z wywiadu udzielonego przez Hermena Hulsta dla zagranicznego serwisu Eurogamer, PlayStation Studios stale się rozwija i nie ma zamiaru przestać. Szukając nowych drużyn deweloperów jego współpracownicy mają w głowie następującą myśl:
Nieważne skąd pochodzą, nieważne czy to duży, czy mały zespół, nieważne jakie gry robią. Jeśli wyróżniają się, mają swój własny styl i mają niesamowite doświadczenia, a także dojrzeli jako twórcy, to po sprezentowaniu im pustej kartki stworzą na niej niesamowite rzeczy.
– powiedział Hemen Hulst, prezes PlayStation Studios, w wywiadzie dla Eurogamer
Jest to rzeczywiście bardzo odmienne podejście względem Microsoftu. Amerykańska firma w ostatnim czasie inwestuje swoje fundusze w małe, niezależne studia. Jak widać, plany biznesowe są różne i każdy wydaje się mieć swoje sensowne uzasadnienie.
Ciekawi mnie, jakie będą w przyszłości tego wszystkiego następstwa. Wiemy, że wiele studiów pod szyldem PlayStation/Microsft pracuje nad jeszcze nieogłoszonymi grami. Liczę, że w najbliższych miesiącach niespodziewanie dowiemy się na temat wielu perełek, ponieważ mam lekki niedosyt po ostatnim E3.