Kolejne przejęcie PlayStation ma być “większe od Kojima Productions”
Niedawno w sieci sporo było plotek na temat teoretycznego przejęcia Kojima Productions przez PlayStation. Choć ostatecznie zaprzeczono tym pogłoskom, Sony może szykować coś jeszcze większego.
Sony przejmuje Microsoft? Szach-mat.
PlayStation z ponoć gigantycznym przejęciem
Powyżej oczywiście żartowałem, ale coś z tymi przejęciami faktycznie ma być na rzeczy. Od paru dni w sieci internautów grzeją plotki związane z nowym przejęciem Sony. Wszyscy zastanawiają się, kto to może być, ale przez pewien czas było niemal pewnym, iż chodzi o… Kojimę. Legendarny deweloper od wielu lat typowany jest na kandydata do zostania kolejnym studiem PlayStation, ale na plotkach się skończyło.
Kojima Productions nie zostanie jednak wchłonięte przez inną firmę. Japoński deweloper niedawno przeprosił za całe nieporozumienie i zdecydował się wyjaśnić sprawę. Uznał, iż “Kojima Productions było i będzie niezależnym studiem”. To raczej dość jednoznaczne ukrócenie wszelkich plotek. Co nie zmienia faktu, że Sony może faktycznie szykować coś dużego. Zdaniem niektórych – nawet większego niż Kojima.
Nasz nieodżałowany leaker Jeff Grubb w swoim vlogu wspomniał o kolejnych ruchach japońskiej korporacji. W ciągu ostatnich dni w internecie mnóstwo było poszlak sugerujących, że “Sony zapowie niedługo coś dużego”, ale nic takiego się nie stało. Niektórzy zaczęli nawet porównywać całą sytuację z ewentualnym wydaniem Bloodborne na PC – mnóstwo plotek, pomówień i zero konkretów. No ale jak Grubb coś wie, to znaczy, że faktycznie Sony może namieszać.
Jeżeli słyszeliście plotki na temat wielkiego przejęcia Sony, nigdy nie chodziło o Kojima Productions, a przynajmniej mnie nic o tym nie wiadomo. Ludzie, którzy pracują w branży, także ja… to nigdy nie była nazwa, która się przewijała w rozmowach. To coś większego od Kojima Productions.
– wyjaśniał Jeff Grubb w transmisji live (za Twitter)
Co więc może być większego od jednego z największych twórców gier wszech czasów? W sumie to… większość “znanych” w branży. Choć Japończyk jest legendą, jego studio nie ma nawet jednego popularnego IP w katalogu. “Większy” w tym kontekście oznacza raczej nie tyle “bardziej znany czy lubiany” a “posiadający większe zaplecze”. Tak więc może chodzić o dosłownie każdego producenta bądź wydawcę posiadającego co najmniej parę znanych marek. W internecie nie brakuje pogłosek, iż Sony szykuje przejęcie Capcomu, Bandai Namco, Ubisoft bądź nawet From Software. Miejmy nadzieję, że niedługo wszelkie wątpliwości zostaną rozwiane.