Hitboksy takie, że można się postrzelić w plecy. Gracze Overwatch 2 śmieją się z Blizzarda
Overwatch 2 dostał właśnie gigantyczną aktualizację, która zupełnie zmienia strukturę rozgrywki. Niestety, nie wszystkie zmiany zostały odebrane pozytywnie.
Problem występujący w Call of Duty czy Counter-Strike od lat to właśnie często niedziałające hitboksy. Termin ten odnosi się do obszarów na ciele modelu postaci, które rejestrują wystrzelone w nią pociski przeciwników. Jeśli hitbox idealnie pokrywa się z linią ciała, to wszystko działa, jak należy. Problem jest wtedy, gdy gra rejestruje je, gdy ktoś strzeli nawet parędziesiąt centymetrów obok niego.
I właśnie Blizzard wymyślił, że dobrym pomysłem będzie rozszerzenie hitboksów w Overwatch 2. A w zasadzie to nie tylko rozszerzenie ich, co powiększenie pocisków każdej postaci, bez zmian w rejestracji pocisków na ciałach postaci. W praktyce oznacza to, że strzelając hen daleko, obok głowy przeciwnika, możemy perfekcyjnie zrobić mu headshota. Brzmi dziwnie? To obejrzycie te filmy.
Warto zaznaczyć, że zmiany te nie są w istocie aż tak “dotkliwe” dla graczy. Blizzard w nowym patchu zmienił wiele. Teraz każdy heros dysponuje powiększonym zdrowiem, które może się wręcz regenerować bez potrzeby używania apteczek czy postaci leczących. W zamian za to powiększono pociski, aby gracze mogli łatwiej trafiać wrogów. Łącznie z nową umiejętnością natywną postaci DPS (buff do healingu) nie brzmi to więc aż tak źle, choć z pewnością wygląda kuriozalnie.
Czas pokaże, czy zmiany te wyjdą grze na plus. Jak na razie wielu komentujących na Reddicie nie może wyjść z podziwu, jak komicznie wygląda te hitboksy.