Outlast Trials na nowych zrzutach ekranu. Horror w czystej postaci
Outlast Trials zostało zaprezentowane na nowych zrzutach ekranu. Produkcja autorstwa studia Red Barrels wygląda znakomicie!
Najnowsza gra w uniwersum Outlast nieco zmienia założenia pierwszych dwóch części serii. Tytuł postawi na kooperację graczy i ma zaoferować unikatowe doświadczenie horroru.
Red Barrels dość skromnie dzielą się z fanami informacjami o produkcji, jednak postanowili zafundować im małą niespodziankę z okazji Halloween. Na Facebooku studia pojawiła się garść zrzutów ekranu z nadchodzącego tytułu.
Na powyższych screenshotach możemy ujrzeć trzy lokacje z gry. Prezentują się one dość różnorodnie i są przy okazji dość typowymi przedstawicielami horrorowych miejscówek. Mamy tutaj opuszczone miasto rodem z Silent Hill, coś na kształt teatru lub galerii sztuki i wesołe miasteczko.
Akcja gry toczy się w trakcie zimnej wojny, czyli jest ona prequelem serii. Fani cyklu mogą liczyć na powrót korporacji Murkoff, która już kilkadziesiąt lat temu zajmowała się bestialskimi eksperymentami na ludzkich umysłach.
Outlast Trials może być prawdziwym hitem lub gigantycznym fiaskiem. Sukces takich produkcji jak Dead by Daylight i Phasmophobia pokazuje, że kooperacyjne horrory mają potencjał, ale liczy się przede wszystkim pomysł na rozgrywkę i jego dobra realizacja.
Gra ma ukazać się w 2021 roku. Nie znamy jeszcze pełnej daty premiery, ale Red Barrels zapewne już wkrótce ruszą z szerszą promocją swojego nowego projektu.