Pierwszy pacjent z Neuralink ma “aimbota” w głowie. Mówi, że przyszłość gier musi się zmienić

Pierwszy pacjent z Neuralink ma
Newsy Rozrywka Technologie

Pierwszy pacjent z wszczepionym przekaźnikiem Neuralink ostrzega, że przyszłość gier musi się zmienić, jeśli będzie więcej osób takich jak on.

Od dawna spekulowano, że w przyszłości będziemy obsługiwać gry wideo tylko w naszych głowach. Tym samym tradycyjne kontrolery czy konsole nie będą nam potrzebne. To jednak odległa pieśń jeszcze bardziej odległej przyszłości. Teraz i tak robi się ciekawie.

Pacjent z Neuralink ma “aimbota” w głowie

Noland Arbaugh jest pierwszym do tej pory człowiekiem, któremu wszczepiono implant do mózgu Neuralink, od firmy Elona Muska. Chip mózgowy docelowo ma poprawić jakość życia osób przykutych do wózków inwalidzkich, umożliwiając między innymi sterowanie różnymi akcesoriami za pomocą tylko i wyłącznie mózgu. Implant Telepathy wszczepiono pierwszemu pacjentowi na początku tego roku.

Arbaugh pojawił się w podcaście Joe Rogana, gdzie wyjaśnił, jak gaming znów trafił do jego życia. Do tej pory sparaliżowany mężczyzna nie mógł cieszyć się grami wideo, lecz teraz się to zmieniło. Po ośmiu latach oglądania gier u znajomych, sam zaczął spędzać w ten sposób czas. Ostrzega jednak, że przyszłość gier wideo powinna się zmienić, jeśli pojawi się więcej takich osób, jak on.

W zasadzie mam aimbota w głowie. Prawdopodobnie będą różne ligi dla ludzi takich jak ja, bo to po prostu nie fair. Jest tak dokładny i szybki… Czasami porusza się, zanim nawet pomyślę, że ma się poruszyć.

– powiedział Noland Arbaugh

Już teraz zacząłem się zastanawiać nad graczami Call of Duty, którzy w ciągu kilku lat mogą narzekać już nie tylko na aimbot na konsolach, ale również na “ułatwienie” dla graczy korzystających z Neuralink. Oczywiście piszę to przekąsem, lecz trzeba wziąć pod uwagę postęp technologiczny – sygnały bezpośrednio z mózgu będą znacznie szybciej odzwierciedlane w grze niż to, co najpierw musi trafić z mózgu do dłoni gracza. Obecnie pacjent nie może grać w większość gier (jak właśnie Call of Duty), ale uważa, że wkrótce się to zmieni. “Myślę, że w ciągu najbliższych kilku lat będę w stanie zagrać we wszystko, w co zagra ktokolwiek inny” – powiedział.

Źródło: readwrite

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie