TOP 10 strzelanek. Najlepsze FPS-y, które podnoszą ciśnienie

top-10-strzelanek
PG Exclusive Publicystyka

Odgłos broni i widok ulatującej z komory łuski bywają uzależniające. Zatem sprawdźcie najlepsze strzelanki i ugaście swój nałóg do gier FPS.

Strzelać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej. Ale ważne jest, by nie przeznaczać swojego czasu na słabe gry. Dobry FPS to taki, który nie tylko pozwala wziąć na celownik multum wrogów, nacisnąć na spust i patrzeć jak przestrzeń wirtualna ścieli się gęsto trupem. W grach nastawionych na kampanię single musi być narastająca akcja, w multiplayerach coś, co sprawia, że rywalizacja z innymi graczami nie chyli się ku monotonii przez całą rundę a później aż do końca sesji. Zatem, nie strzelajcie w ciemno z wyborem produktu na PC, PlayStation lub Xbox. Etap poszukiwań zacznijcie od naszej listy TOP 10 gier FPS, bo zobaczycie tu wyłącznie najlepsze strzelanki.

Spis treści:

  1. Hunt: Showdown
  2. Doom Eternal
  3. Ready or Not
  4. Call of Duty: Modern Warfare Remastered
  5. Metro Exodus
  6. Atomic Heart
  7. Half-Life 2
  8. Crysis Remastered
  9. Far Cry 3
  10. Bioshock Infinite

1. Hunt: Showdown

Propozycję nr jeden adresuję do miłośników rywalizacji w sieci. Nie ma mowy jednak o mainstreamowym Counter-Strike lub Valorancie, które poniekąd również można uznać za najlepsze strzelanki. Celujemy w coś bardziej ambitnego i na dłuższą metę oferującego więcej frajdy. Otóż Hunt: Showdown zabiera nas na XIX-wieczne areny, gdzie dwuosobowe zespoły graczy polują na potwory. Rozgrywka łączy w sobie walkę PvE i jednocześnie PvP – celem jest zdobycie trofeum z potwora i następnie ewakuacja z lokacji, co momentalnie przeradza się w ucieczkę przed innymi graczami. W grze poczujecie klimat survivalu, horroru, i trochę akcji jak z tytułów Battle Royale.

2. Doom Eternal

Czasem chcemy złapać za strzelankę prostą i napakowaną po brzegi akcją. Taką, gdzie nie trzeba za dużo czytać dialogów, myśleć, a wyłącznie przeć do przodu, przedzierać się przez tabuny wrogów i przyglądać się krwawej rzezi wrogów z najgorszych koszmarów. W takich chwilach odpowiedzią na głód krwi jest Doom Eternal. Zawiera w sobie to wszystko, czego oczekujemy po dynamicznych i efektownych FPS-ach. W tym przypadku zwala nam się na głowę całe piekło i możemy w nim ucztować z pomocą ogromnych giwer i ręcznych broni, które ścierają na miazgę najpaskudniejsze z demonów.

3. Call of Duty: Modern Warfare Remastered

Konia z rzędem temu, kto zgadnie bez sprawdzania w internecie, ile dotychczas powstało części Call of Duty. To chyba jedna najdłużej powstających serii gier, która jeszcze się nie przejadła fanom. Ale czy wszystkie warto znać? Raczej nie, bo ileż można zabijać Niemców, Talibów czy Rosjan – choć do tych ostatnich chyba nigdy nie będziemy mieli dość. Mimo wszystko skupmy się na tej najlepszej, czyli Call of Duty: Modern Warfare. To pierwszy raz, gdy twórcy mocno weszli w tematykę współczesną i pokazali swój apetyt na filmową akcję. Wszak można odpalić pierwotną wersję z dawnych lat, lecz lepsza grafika czeka na graczy w remasterze.

4. Ready or Not

Wybieramy się teraz na drugą stronę brzegu, gdzie FPS-y kultywują zasadę “najpierw pomyśl, potem strzelaj”. Rozeznanie przed misją, taktyka, oczy dookoła głowy i niebezpieczne zadania dla policyjnej grupy szturmowej, która mierzy się z przestępcami o różnych motywacjach – dawniej mistrzem tej tematyki był S.W.A.T., ale nastąpiła zmiana warty i o to jest Ready or Not. To swoisty Dark Souls wśród strzelanek, a co za tym idzie podnosi poprzeczkę w obszarze realizmu walki i trudności z jaką przychodzi realizacja celów. Czasem będzie trzeba odbić zakładników, innym razem zapolować na groźnych przestępców, ale niezależnie od okoliczności zabijanie ma być ostatecznością.

5. Metro Exodus

Metro Exodus konsumuje się jak dobrą książkę przy kubku ciepłej herbaty. Tylko tego Liptona trzeba pić szybko, bo podczas przygody Artyoma bez przerwy ktoś do nas strzela lub chce zjeść żywcem. Taki to właśnie świat stworzył na papierze Głuchovski, postapokaliptyczne piekło, z którego nasz bohater wraz z przyjaciółmi chce się wydostać. A ich droga wiedzie przez zamarznięte miasta, pustynny kocioł i tereny bagniste, a więc lokacje niezbyt przyjazne ludziom. Stąd zawsze pod ręką mamy broń, ale amunicji nigdy pod dostatkiem, jak to bywa w strzelankach z nutką survivalu i horroru. Na marginesie dodam, że filmowa adaptacja jest tuż tuż.

6. Atomic Heart

Co muszą mieć najlepsze strzelanki, aby zaliczać się do prestiżowego grona? Ciekawe lore, świetną grafikę, dobry system strzelania i feeling broni wydają się być podstawą, regułą wyznaczającą wysoki standard gier. Nie żebym był wielkim znawcą, ale nie bójmy się przyklejać tej etykiety do Atomic Heart, mimo iż wiążą się z nią rosyjskie kontrowersje. Ma coś w sobie wyjątkowego ta wizja alternatywnej Rosji, gdzie nie walczymy z ludźmi a ze zbuntowanymi robotami. Tak jakby pomysł rozkazu 66 z Gwiezdnych Wojen przeszedł do innego uniwersum i celem stali się wszyscy cywile, naukowcy i żołnierze. Dużą zaletą Atomic Heart jest przaśny humor, który równoważy powagę globalnej katastrofy.

7. Half-Life 2

20 lat minęło jak jeden dzień… Trudno w to uwierzyć, ale Half-Life 2 to już klasyka gatunku, produkt z zamierzchłych czasów. I mimo swojego zaawansowanego wieku nadal uczy konkurencje jak powinno się robić najlepsze strzelanki. Mamy tu wszystko, począwszy od dobrze napisanej fabuły w klimacie sci-fi, tajemniczego antagonistę, epickie sceny ucieczki i walki z Kombinatem. No i rzecz charakterystyczna dla hitu Valve, a więc dopieszczony silnik fizyki, który rozwinął rozgrywkę o nieszablonowe zagadki z użyciem Gravity guna. Muszę tylko ostrzec Was przed tym, że historia urywa się w najmniej przyjemnym momencie, bo jak nie było 3-ego DLC, tak nadal go nie ma.

8. Crysis Remastered

To wciąż najpiękniejszy FPS jaki widziały konsole i blaszaki? Ten tytuł już chyba przeszedł w ręce Metro Exodus lub którejś odsłony Battlefield. Czasu nie da się oszukać, choć Crysis jeszcze potrafi dołożyć do pieca dzięki wersji Remastered, szczególnie, gdy odpalimy opcje ray tracingu. A poza wrażeniami estetycznymi, całkiem dobrze radzi sobie na polu rozgrywki. Pomysł z kombinezonem i oddziałem super żołnierzy sprawdza się rewelacyjnie w obliczu walki z armią wroga i napaścią Obcych. Piekielnie dobrze wygląda system zniszczeń, a w otwartym świecie można zatracić się przez widoki i swobodę działania.

9. Far Cry 3

Nie powiem, że Far Cry 6 to zła gra, albo że 5. część miała słaby czarny charakter. To przede wszystkim kwestia porównania do najlepszej przygody w otwartym świecie, jaką zaproponował w przeszłości Ubisoft. Far Cry 3 jest jakby wzorem dla kolejnych strzelanek, i to pod każdym względem. Ale nie ma się co rozwodzić nad systemem strzelania, elementami RPG bądź misjami. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci za sprawą Vaasa Montenegro, niejednoznacznego antagonisty, który rozbił bank. To jedna z najbardziej wyrazistych postaci w świecie gier, a jego rozkminy o szaleństwie wciąż budzą emocje – słowa przenikają przez ekran do rzeczywistości, są filozoficzną zagadką o nas samych a przez dialogi z jego udziałem są bardzo hipnotyzujące.

10. Bioshock Infinite

Jak godnie można zamknąć listę TOP 10 i podsumować najlepsze strzelanki? W tytule tekstu użyłem sformułowania, że znajdziecie tu gry wgniatające w fotel i najlepiej odnosi się to do Bioshock Infinite. Przeczytałem więcej niż kilka książek, jeszcze więcej obejrzałem filmów, ale nigdy wcześniej nie spotkałem się z tak złożoną historią, wytłumaczeniem znaczenia wieloświatów. To również ideał jeśli chodzi o spięcie trylogii z niesamowitym zwrotem akcji, gdzie poprzez bieg wydarzeń poznajemy ogromne uniwersum i bohaterów, którzy tylko pozornie mogą wpływać na swoje przeznaczenie. Bez dwóch zdań zasługuje na honorowe miejsce w TOP gier z najlepszą fabułą.

Grzegorz Rosa
O autorze

Grzegorz Rosa

Redaktor
Ekspert w dziedzinie "kombinatoryki" w grach i zarazem człowiek, który wybrał drogę antagonisty. Nie boi się pisać treści niewygodnych dla innych. Specjalizuje się w publicystyce wszelakiej, krytykowaniu słabych gier, filmów, a nawet ludzi. Jako jedyny na świecie grał już w Wiedźmina 4...
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie