Naprawa Xbox’a może stać się tańsza i prostsza. Microsoft ułatwi klientom życie?
Microsoft jest pierwszą z “wielkich firm” branży technologicznej, która przyjrzy się pozytywnym skutkom upowszechnienia prawa do naprawy. Oznacza to, że być może każdy będzie mógł łatwiej naprawić swojego Xbox’a.
W ostatnich miesiącach coraz głośniej mówi się o ruchu “prawa do naprawy”. Osoby te lobbują za umożliwieniem łatwego dostępu do części zamiennych i dokumentacji technicznej.
Microsoft pozwoli na łatwiejszą i tańszą naprawę Xbox’a?
Nie da się ukryć, że wiele firm technologicznych nie jest przychylnie nastawionych do kwestii naprawy ich sprzętu. Bardzo często możemy to zrobić wyłącznie w autoryzowanych serwisach, ale już na pewno nie zrobimy tego sami. Dostęp do części zamiennych praktycznie nie istnieje.
Nie dziwi więc, że na fali popularności nowego ruchu (głównie w USA, choć Unia Europejska również stara się otworzyć na nowe możliwości), gigant z Redmond zgodził się na przestudiowanie pozytywnych aspektów powszechnego uproszczenia serwisowania sprzętu. Z drugiej strony wydaje się to zaskakujące, bo “duże firmy” raczej starały się udawać, że nie dostrzegają problemu.
Microsoft i organizacja non-profit As You Sow zawarły porozumienie. Organizacja stara się, aby firmy zaczęły dostrzegać społeczne i ekologiczne skutki udostępnienia prawa do naprawy każdemu. Dlatego też korporacja powoła niezależnego biegłego, który ma ocenić, czy ogólny dostęp do części zamiennych i dokumentacji serwisowej mógłby pozytywnie wpłynąć m.in. na klimat poprzez ograniczenie emisji CO2.
Na razie nic nie jest jeszcze pewne, bo wyników badań doczekamy się dopiero w maju przyszłego roku. MS raczej nie pochwali się nimi publicznie, bo dokumenty mogą zawierać wrażliwe i poufne informacje. Mimo wszystko firma obiecuje, że jeżeli badania dowiodą o tym, że powszechne prawo do naprawy przynosi pozytywne skutki, zajmie się poprawą sytuacji do końca 2022 roku. Chodzi tu choćby o udostępnienie części zamiennych m.in. do Xbox’ów.
Problem w tym, że badania wykazujące ewentualne korzyści nie muszą wcale skłonić firmy do zaskakującego ruchu prokonsumenckiego. Wszystko dlatego, że MS jest częścią lobbujących przeciwko prawu do naprawy konglomeratu wielkich korporacji. W tej sytuacji gigant z Redmond może stanąć w rozkroku między klientami i wynikami badań a resztą swojej grupy technologicznej.