Pamiętacie, jak Microsoft chciał kupić Nintendo? Teraz mamy to na piśmie
W 1999 roku Microsoft chciał kupić Nintendo. Japońska firma zareagowała na to śmiechem. Dziś możemy (mniej więcej) zapoznać się z listem, który wystosował gigant z Redmond.
Historia o nieudanym kupnie Nintendo przez MS jest już stara jak świat, ale dziś poznaliśmy ciekawe szczegóły na jej temat.
Microsoft i Nintendo w jednym? No… nie!
Z okazji 20-lecia marki Xbox, firma zaprezentowała swoim fanom wirtualne muzeum. Dzieli się w nim historią i różnymi ciekawostkami z dawnych lat. Choć wielu entuzjastów tej konsoli znajdzie tam sporo ciekawych rzeczy, jedna wydaje się szczególnie interesująca.
Chodzi bowiem o list, który ówczesny prezes Xbox Rick Thompson wysłał do szefowej Nintendo America, Jacqualee Story. W korespondencji gigant z Redmond liczył na to, że uda się zaaranżować spotkanie biznesowe z przedstawicielami japońskiej korporacji. Oczywiście brzmi to kuriozalnie z perspektywy czasu, ale nie da się ukryć, że zamiary MS miał co najmniej ambitne.
Droga Jacqualee, doceniam, że poświęciłaś swój czas, aby spróbować umówić się na spotkanie z panami Takedą i Yamauchim w celu omówienia możliwego strategicznego partnerstwa między Nintendo i Microsoftem na przyszłych platformach gier wideo. Rozumiem obawy pana Takedy dotyczące ewentualnego partnerstwa i postaram się [niewyraźne] wytyczne, o które prosił.
Fragment z listu
Niestety, w interaktywnym muzeum widoczna jest jedynie cześć treści listu, gdyż większość jest zasłonięta. Powyżej to jedyne, co udało się odczytać. Jeżeli nie wiecie, jak skończyła się ta przygoda, spieszymy wyjaśnić – spotkanie się odbyło, a przedstawiciele “wielkiego N” praktycznie przez cały czas śmiali się do rozpuku z zapędów amerykańskiej korporacji. No cóż, bywa i tak.