Krwawe FPS-y z religią w tle. Pentagramy, święte symbole i ostre strzelanie

Krwawe FPS-y z religią w tle. Pentagramy, święte symbole i ostre strzelanie
Polecamy! Publicystyka

Blood

Produkcja Monolith Productions z 1997 roku to oparta na silniku Duke Nukem 3D historia, opowiadająca o krwawej vendetcie Caleba, chcącego wyrównać rachunki z Tchernobogiem. Nasz bohater nie jest jednak przedstawicielem dobra. To zmartwychwstały demon, który został oszukany przez wspomniane złe bóstwo i podległą mu sektę Cabal. Mamy więc tutaj ukazany wewnętrzny konflikt istot z piekła rodem, skąpany w stylistyce gore. Caleb, oprócz sarkastycznego, czarnego humoru posiada zróżnicowany arsenał, od wideł, przez dynamit, pistolet na flary, domowej roboty miotacz płomieni, karabin czy nawet działko Tesla. Aby dodać grze klimatu, autorzy przygotowali kilkanaście etapów mocno związanych ze śmiercią oraz religią, takich jak cmentarze, krypty, krematoria czy rozmaite świątynie, zawierające typowe elementy chrześcijańskie – wolno stojące/wiszące krzyże, trumny z tymże symbolem, czy kielichy. Blood, niczym kultowy Doom, trwale wpisał się w nurt pseudo satanistycznych produkcji lat 90., stając się przedmiotem do częstych rozmów na temat rzekomego negatywnego wpływu gier wideo na dzieci i młodzież.

Blood
Blood

Trzecia strona należy do jednej z najlepszych serii gier z gatunku FPS

Łukasz Kędzierski
O autorze

Łukasz Kędzierski

Redaktor
Fan gier wszech epok stawiający na pierwszym miejscu grywalność, bez względu na gatunek produkcji. Zawsze chętnie odpala gry z PlayStation, czerpiąc z nich nie mniejszą frajdę jak blisko 25 lat temu. W wolnych chwilach pochłania powieści weird fiction oraz pulpowe horrory wydawane w Polsce w latach 90., nie stroni też od dobrego komiksu ze stajni DC.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie