Twórcy Hitmana mieli tak ciężko, że firmy chciały ich przejąć za 1 dolara. “Absolutne g*wno”

Hitman, a potem fiasko. Twórców serii chcieli kupić za 1 dolara
Mobile Newsy PC PS3 PS4 PS5 Switch X360 Xbox Series XOne

IO Interactive, mimo wyraźnego statusu w branży, mieli przez moment ciężko. Twórcy serii Hitman mogli być przejęci za… 1 dolara.

Może to zabrzmi dziwnie, ale Hitman jest dziś marką… indie. Twórcy, czyli znane studio IO Interactive przeszło “na swoje”, gdy pożegnali się ze Square Enix. Firma po wydaniu Hitman: Absolution radziła sobie tak kiepsko, że była niemalże wyśmiewana w branży. Niczym Ubisoft.

IO Interactive i droga do chwały

W niedawnym wywiadzie z magazynem Edge (za GamesRadar) prezes studia, Hakan Abrak przyznał, że legendarni deweloperzy Hitmana mieli przez pewien czas ciężko. I to właśnie z powodu tej marki. “Rozgrzeszenie było trudną, ciężką produkcją. Gra zajęła siedem lat. Całkowicie przekroczyła budżet” – przyznał Abrak. Duńczycy starali się, jak mogli, ale po premierze okazał się to niewypał, zarówno komercyjnie, jak i pod względem krytycznym. Nic więc dziwnego, że kolejny Hitman (epizodyczny z 2016 roku) był jedyną szansą na – nomen omen – rozgrzeszenie.

Co ciekawe, też się nie udało. Do tego doprowadziło do jeszcze większych problemów, bo Square Enix cierpiało ze względu na niską sprzedaż Tomb Raider i Deus Exa, a do tego doszedł jeszcze Hitman. Abrak opisuje wczesne komercyjne wysiłki Hitman 2016 jako “absolutne g*wno”, co dość dobrze pokazuje, czemu wydawca postanowił pożegnać się z deweloperem. IO musiało szukać nowego właściciela.

Prowadzenie takiego studia pochłania miliony dolarów miesięcznie. I oczywiście, patrząc na księgi, IO nie zarabiało pieniędzy przez prawie dziesięć lat z rzędu. Niektóre firmy oferowały 1 dolara za przejęcie IO ze względu na obowiązki, koszty bieżące i tak dalej.

– stwierdził CEO firmy

W końcu IO wykupiło swoją niezależność i udało się uniknąć przejęcia. Dlatego też wydano kolejne części bardzo dobrze przyjętego epizodycznego Hitmana. Aktualnie deweloperzy pracują nad grą z Jamesem Bondem, która może zarobić dla nich sporo, o ile tylko się uda.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie